Magda Gessler i jej "Kuchenne Rewolucje" gościły ostatnio w Straszynie (Zobacz: "Kuchenne rewolucje": Gessler kazała 12-latkowi gotować! "Szefem restauracji będzie Kuba"). Dramatyczna rewolucja okazała się zbawieniem dla podupadającej pizzerii "One Way". Gessler zmieniła wszystko - nazwę, wystrój, szefa kuchni. Opłaciło się. Restauracja "Marilyn" święci teraz triumfy! Obroty lokalu wzrosły o 400 procent!
Bywa tak, że wszystkie stoliki są zajęte, a ludzie czekają w kolejce żeby móc usiąść ze swoim zamówieniem. Wciąż się uczymy, ale żeby było smacznie, to trzeba nieco dłużej poczekać - powiedziała właścicielka lokalu, Kasia, w rozmowie z Namonciaku.pl . - Stosujemy się do rad Magdy Gessler, stawiamy na wysoką jakość a nie na szybkość obsługi, więc czasem trzeba długo czekać.
Zgłoszenie do programu wysłał syn właścicieli pizzerii, Kuba.
Kuba widział, jak trudno jest nam prowadzić "One Way". Mało kiedy na niej zarabialiśmy, Radek musiał pracować za granicą żeby nas utrzymać. Kiedyś oglądaliśmy wspólnie "Kuchenne Rewolucje" i nasz syn stwierdził, że napisze list do Magdy Gessler. Nie traktowaliśmy tego poważnie, dlatego zdziwiliśmy się, kiedy ktoś do nas zadzwonił i zapytał czy nadal jesteśmy zainteresowani udziałem w programie. Nie mieliśmy innego wyjścia i, chociaż to szalony pomysł, postawiliśmy wszystko na jedną kartę.
Właściciele byli zaskoczeni pomysłem restauratorki, by zmienić lokal w restaurację specjalizującą się wyłącznie w kuchni amerykańskiej. Ulegli jednak jej namowom.
Na początku baliśmy się tego pomysłu, myśleliśmy, że burgery w Straszynie się nie sprawdzą. Z drugiej jednak strony, burgery są ostatnio bardzo modne, a żeby zjeść po amerykańsku trzeba jechać aż do Gdańska. Postanowiliśmy więc zaufać Magdzie i wprowadzić każdą ze zmian, jakie zaproponowała.
Kasia dodaje, że na rady Gessler mogą liczyć nawet teraz, po programie.
Nie zgadzam się z tym, co niektórzy piszą o Magdzie Gessler w internecie. To naprawdę równa babka, która do biznesu gastronomicznego podchodzi życiowo i profesjonalnie. Pomimo, że minęło kilka miesięcy od rewolucji, to wciąż utrzymujemy kontakt. Jeśli mamy problem, to dzwonimy do Magdy i pytamy, zawsze służy pomocą.
To kolejny dowód na to, że program Gessler naprawdę ratuje upadające interesy zwykłych ludzi. Knajpa w Tychach, której również pomogła, do tej pory ma się świetnie (Zobacz: Po rewolucji Gessler nie mogą opędzić się od klientów: W niedzielę był TYSIĄC OSÓB ).
aga
