Najbrzydszy pies świata, Elwood, zmarł o poranku w Święto Dziękczynienia na rękach swojej pani. Miał 8 lat i setki tysięcy fanów na całym świecie.
Psiak w 2007 roku wygrał konkurs na najmniej urodziwego zwierzaka. Nic dziwnego - mieszaniec dwóch ras: chińskiego grzywacza i chihuahua z bielmem na oczach, częściowo bezwładnym językiem, brakami w uzębieniu i wieloma dolegliwościami skórnymi zdeklasował konkurencję. Jednak zanim do tego doszło, psiak został uratowany przed uśpieniem. Właściciel hodowli nie dawał mu szans, na szczęście zwierzaka dostrzegł mężczyzna, który wiedział, że spodoba się on jego przyjaciółce, Karen Quigley.
Kobieta zakochała się w psie od pierwszego wejrzenia. Napisała książkę " Everyone loves Elwood " ("Każdy kocha Elwooda"), w której podzieliła się spostrzeżeniami o miłości do zwierząt i tolerancji. W taki sposób zdołała zarobić pokaźną kwotę, którą później przekazała na potrzeby organizacji charytatywnych, które walczą o prawa zwierząt. Quigley uruchomiła też stronę internetową , w których na bieżąco informowała o możliwości pomocy bezpańskim psom oraz darmowej kastracji i sterylizacji zwierząt.
Elwood był często zabierany przez swoją właścicielkę na imprezy oraz plany programów telewizyjnych. W ostatnim czasie coraz częściej chorował, jednak jego opiekunka zapewniała, że stan zdrowia psa jest stabilny. Pies zmarł niespodziewanie.
Elwood sprawiał, że na twarzach ludzi pojawiał się uśmiech, że czuli się dobrze - powiedziała Karen Quigley dla CNN. - Będzie nam wszystkim go bardzo brakować.
psz
Karen napisała nawet książkę "Każdy kocha Elwooda" o miłości do zwierząt, tolerancji i współczuciu. Zarobił setki tysięcy dolarów na potrzeby organizacji charytatywnych i zbierających pieniądze dla po
Zarobił setki tysięcy dolarów na potrzeby organizacji charytatywnych i zbierających pieniądze dla poprawienia losów zwierząt. W 2007 r. Elwood zajął pierwsze miejsce w wyborach. Dalej wiódł żywot psiego celebryty - jego pani odwiedzała z nim studia telewizyjne, szkoły, pikniki i wiece.
