Borys Szyc i Zosia Ślotała zdają się być idealną parą, jednak złośliwi mówią, to tylko pozory. Między parą dochodzi ponoć do spięć przez przyjaźń dziewczyny z synem Maryli Rodowicz, Jędrkiem Dużyńskim . Zosia i Jędrzej przyjaźnią się od lat i według gazety "Na żywo" , Borys podobno ma z tym problem. W chwilach, gdy aktor zajęty jest pracą, Zosia spędza czas z Jędrkiem. Jędrek to dobra partia. Jest bogaty i wykształcony, a ojciec angażuje go w wiele projektów biznesowych w swojej firmie.
14 czerwca Borys wraz z Zosią, Jędrkiem i Marylą Rodowicz wybrali się na Festiwal w Opolu. Podobno aktor starał się tam zaakceptować przyjaźń jego dziewczyny z Jędrkiem. Ale chyba nieudolnie, bo znajomi pary mówią w "Na żywo", że:
Zachowanie Ślotały i Dużyńskiego w Opolu, gdy on (Borys Szyc) był na próbach, wzbudziło w nim zazdrość.
Wcześniej para była razem z Jędrkiem i Marylą na koncercie Beyonce, a innym razem Zosia i Jędrek pojechali do Paryża, gdy Szyc pracował. Zazdrość Borysa najbardziej widoczna była, kiedy otwierał restaurację. Na otwarciu nie brakowało przyjaciela Zosi:
Zosia na przywitanie czule pocałowała Jędrka w policzek. Potem, obejmując w pół, wprowadziła gościa do lokalu. Ten gest wyprowadził Borysa z równowagi. Kiedy podeszła do niego po pogawędce z przyjacielem i próbowała wziąć go pod ramię, on odwrócił się na pięcie i odszedł z ponurą miną - zdradza świadek zdarzenia w magazynie "Na żywo".
Sytuacja może być lekko przesadzona. Jędrzej od lat jest w szczęśliwym związku z córką milionera Jana Wejcherta, Victorią Wejchert.
npro