Paulina Sykut do tej pory kojarzyła nam się z eteryczną delikatną kobietką, okazuje się jednak, że ma prawdziwie waleczną duszę. Inną stronę swojej natury prezenterce pozwolił odkryć...Sport! Okazuje się, że wysiłek fizyczny to nowa pasja prowadzącej show "Must be the music".
Na początku lipca Sykut wzięła udział w wyczerpującym triathlonie w Suszu. Po tym jak szczęśliwa dotarła do mety powiedziała:
To dopiero początek.Polsat
Prezenterka dotrzymała słowa. W miniony weekend po raz pierwszy raz życiu przebiegła maraton!
To było bardzo fajne przeżycie. Cudowni byli kibice, którzy nas dopingowali. Pierwsze 20 kilometrów się rozgrzewałam, tuż po dostałam skrzydeł, poczułam się mocna...zaczęłam biec szybciej wyprzedzać innych na podbiegach i wtedy zdałam sobie sprawę, że mogę powalczyć o dobry czas. Udało się!
Trudno się nie zgodzić ze słowami Pauliny. 42 kilometrową trasę 34. Maratonu warszawskiego Sykut przebiegła w ciągu 4 godzin i 11 minut.
PolsatMiłość prowadzącej "Must be the music" rozpoczęła się na planie programu "Atleci" emitowanego a antenie Polsat Sport. Tam razem z Pawłem Januszewskim i Przemysławem Iwańczykiem zaczęła promować bieganie. Od tego momentu rozpoczęła także własne treningi, aby móc spełnić swoje marzenie i wystartować w triathlonie w Suszu.
Trenowałam pięć razy w tygodniu, biegając od 15 do 30 km, pływając i jeżdżąc na rowerze. Po triathlonie skupiłam się już tylko na bieganiu, a że wiedziałam jak intensywny to wysiłek więc wiedziałam czego spodziewać - opowiada z przejęciem Paulina.Polsat
Zaczęło się od triathlonu, potem maraton, która dyscyplina jest jednak bliższa sercu Sykut ?
Stopień trudności obu jest podobny. Triathlon to 3 dyscypliny tym 21,5 km biegu, maraton wiadomo sam bieg, ale ja lubię biegać i cieszę się, że nie muszę wybierać, mogąc wziąć udział w obu imprezach. Od takich sportowych przeżyć można się uzależnić - mówi Paulina.
W takim razie trzymamy za słowo. Ciekawi jesteśmy, w jakich jeszcze sportowych dyscyplinach rozmiłuje się Sykut . Wspinaczka? Badminton? Szachy?
zuz
