Kamila Łapicka chyba powoli dochodzi do siebie po śmierci swojego męża. Zaczęła odnosić sukcesy nie tylko na polu zawodowym, lecz także i prywatnym. Podobno wdowa po Andrzeju Łapickim ma już nowego adoratora - kolegę z pracy - Pawła Ciołkosza.
Para poznała się w Teatrze Polskim. Kamila pracuje tam jako asystentka reżysera, a Paweł jako aktor. Razem mieli okazję współpracować przy "Mazepie" czy najnowszym przedstawieniu "Parady". To na przyjęciu po premierze tego spektaklu, reporterzy Se.pl zauważyli w Łapickiej pewną zmianę. Podobno była wyjątkowo wesoła i wręcz promieniała. Za metamorfozę ma być odpowiedzialny nowy adorator.
KAPIFPodobno przez całe przyjęcie nie odstępował młodej wdowy na krok. Dbał, aby uśmiech nie schodził z jej twarzy - opowiadał zabawne historyjki i żarciki. Kamila bardzo dobrze czuje się w jego towarzystwie.
mat.prasowePaweł Ciołkosz ma 34-lata i kilka udanych ról teatralnych na swoim koncie. Występował również gościnnie w kilku serialach m. in w "Ojcu Mateuszu", "Generale" czy "Twarzą w twarz". Większe sukcesy odniósł jednak w dubbingu: to on użyczył głosu Muminkowi w "Lecie Muminków"!
Może dlatego Łapicka cały czas się tak śmiała, skoro czułe słówka szeptał jej do ucha... Muminek.
zuz
