Narzeczony Kwaśniewskiej, Jakub Badach , jest utalentowanym muzykiem jazzowym. Urodzony w Krasnymstawie w 1976 roku Kuba, nazywany uroczo przez przyjaciół "Twaróg", od małego przejawiał talent muzyczny - informuje "Show". Pochodzi z przedsiębiorczej rodziny, jego ojciec - Tadeusz Badach - jest założycielem słynnej marki produkującej kefiry, Krasnystaw.
Kuba był bardzo uzdolnionym i ambitnym dzieckiem: swoje pierwsze występy na scenie zaliczył już jako 5 latek! W zamojskim amfiteatrze nie dość, że zaśpiewał to jeszcze i zagrał utwór Beatlesów "Blackbird" - podaje "Show".
Badach, spotkał się po raz pierwszy ze swoim przyszłym teściem będąc jeszcze dzieckiem - podaje magazyn "Show"! W 1987 r. Kuba wziął udział w projekcie zorganizowanym przez fundację Piece Child, który miał promować uzdolnione dzieci. Na jednym z koncertów był ówczesny minister ds. młodzieży, Aleksander Kwaśniewski i z trybun bił brawo stojącemu na scenie 11-letniemu Kubie!
Badach karierę rozpoczął szybko, bo w wieku 12 lat. W 1988 roku wydał płytę z kolędami napisanymi specjalnie dla niego przez Jacka Cygana. Pierwsze sukcesy syna zachęciły rodzinę, by inwestować w jego edukację muzyczną.
Jakub ukończył Państwową Szkołę Muzyczną w Zamościu, a następnie kontynuował edukację w słynnej Akademii Muzycznej w Katowicach, na wydziale Jazzu i Muzyki Rozrywkowej.
Artysta współpracował z wieloma znanymi polskimi muzykami, byli to m.in. Kayah, Dorota Miśkiewicz czy Robert Janson. Ostatnie dwa lata są dla Badacha nadzwyczaj szczęśliwe. Został nagrodzony Fryderykami dwa lata z rzędu - 2011, 2012 w kategorii "Wokalista roku".
Ola Kwaśniewska nie jest pierwszą miłością Kuby, wcześniej łączyło go gorące uczucie ze śliczną skrzypaczką, Elwirą Przybyłowską. Połączyła ich miłość do muzyki.
Obecnie Kuba szykuje się do ślubu z Olą Kwaśniewską .
Para poznała się podczas koncertu w warszawskim klubie jazzowym Tygmont, gdzie muzyk dawał koncert z zespołem The Globetrotters - czytamy w najnowszym numerze magazynu "Show". Olę muzyk ujął swoim kulturalnym i spokojnym sposobem bycia, dalekim od "warszawskiego" towarzystwa, do jakiego prezydentówna zdążyła się już przyzwyczaić. Teściowie z pewnością będą mieli wiele tematów do rozmów, gdyż ojciec Jakuba przez 1 kadencje był posłem w ramienia SLD.
Parze życzymy powodzenia!
polanski