Marta Kaczyńska ZASMUCONA kabaretem: Jak można DRWIĆ ze śmierci?

Marta Kaczyńska na swoim Facebooku zwierza się z odczuć wywołanych obejrzeniem skeczu z udziałem Krystyny Jandy. Nie jest zachwycona.

Córka tragicznie zmarłej pary prezydenckiej na swoim profilu zdaje relację z Kabaretonu, który obejrzała podczas festiwalu w Opolu. Największe emocje wzbudził w niej skecz autorstwa Stanisława Tyma, w którym udział wzięła Krystyna Janda. Kaczyńska pisze:

W skeczu w kaloszach (obuwie mające zapewnić dotarcie suchą nogą przez niedokończone autostrady do stadionów) Janda wcieliła się w rolę cudzoziemki, która dość biegle włada językiem, ponieważ ogląda dużo telewizji polskiej, i dziwi się, że od dwóch lat mowa jest prawie wyłącznie o samolocie.

Reakcję publiczności ocenia jako zasmucającą:

Po tej kwestii widownia wybucha gromkim śmiechem. Żart drwiący z katastrofy dla zrównoważenia wątku autostrad.

Jednak najbardziej porusza ją sama tematyka skeczu (pisownia oryginalna):

Jak można drwić sobie ze śmierci tak wielu osób? Jak można śmiać się z zawstydzającej nieudolności naszego państwa? - pisze dalej Kaczyńska - Jak można żartować z tego, jak w sprawie Smoleńska poniżają nas Rosjanie? Nie chcę pisać o największej narodowej tragedii ostatnich dziesięcioleci, bo to oczywiste, ale dla wielu zbyt upolitycznione. Odwołuję się do uczuć, które powinny być znane każdemu z nas i nie pozwalać wyśmiewać niewyjaśnioną śmierć - kogokolwiek.

Marta Kaczyńska jest tym bardziej zasmucona przykrym dla siebie dowcipem, że wzięła w nim udział Krystyna Janda.

Moi rodzice bardzo ją cenili - zapewnia.

Co wy na to? Was też smuci poczucie humoru Stanisława Tyma?

tommy

Zobacz także:

Wielkie kaptury, czapki, szale: Tak MASKUJĄ SIĘ gwiazdy!

Kiedy myślą, że nikt nie patrzy... Nasi celebryci prywatnie

Zakupy, spotkanie z przyjaciółmi - TAK Marta Kaczyńska spędza popołudnie z rodziną

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.