Pomimo rozstania z Colinem Farellem, Alicja Bachleda-Curuś nieowróciła do Polski. Dalej mieszka i pracuje w Los Angeles. Dlatego żeby móc wziąć udział w rodzinnej uroczystości musiała przylecieć do Polski.
A była to nie byle jaka uroczystość! Jej kuzyn, Albert Bachleda-Curuś żenił się z Moniką Kaczmarczyk, świeżą absolwentką stołecznej Akademii Leona Koźmińskiego. Na ślub zaproszonych było tak wielu gości, że orszak weselny miał kilkanaście metrów i na kilkadziesiąt minut zablokował główne ulice Zakopanego! Oprócz licznej rodziny Bachledów-Curusiów pojawili się na nim m.in. Katarzyna Cichopek z Marcinem Hakielem, Patricia Kazadi i Zbigniew Ćwiąkalski z żoną.
Wesele odbywało się w najnowszym, pięciogwiazdkowym zakopiańskim hotelu "Grand Nosalowy Dwór". Zabawa trwała do białego rana!
Alicja Bachleda-Curuś pojawiła się na uroczystości bez jakiegokolwiek partnera. Towarzyszyli jej wyłącznie brat Tadeusz i rodzice Lidia i Tadeusz. Swojego synka Henry'ego Tadeusza zostawiła w tym czasie w Stanach pod opieką Colina.
Czy kiedyś i ona - zgodnie z rodzinną tradycją - weźmie bajkowy, huczny ślub?...
(skan z magazynu "Życie na gorąco" - Nr 29/2011)
pałacyk