Dziennikarze "Faktu" nie są zdziwieni, że piosenkarka nie chciała dłużej holować finansowo męża, który w dodatku ją zdradzał. Spekulacje o powrocie pary do siebie okazały się nieprawdziwe, ponieważ Doda stwierdziła, że decyzja o rozwodzie z Radkiem jest ostateczna. Znajoma pary potwierdziła to na łamach "Rewii":
Można mówić o pogodzeniu, ale nie o tym, że do siebie wracają. Radek przeprosił Dorotę za wiele złych słów, które powiedział jej od czasu, kiedy zrobiło się głośno o ich rozwodzie. Dorota z ulgą poszła na to spotkanie. Łączyło ich zbyt wiele, by mogła się pogodzić z tym, że już zawsze będą wrogami. Mimo tego, nie ma mowy, żeby znowu się zeszli. Dorota czeka, aż sąd wyznaczy termin rozwodu.