Chociaż Catherine Zeta-Jones stanęła na ślubnym kobiercu 18 listopada 2000 roku, to dopiero niedawno udało jej się zobaczyć wszystkie zdjęcia z najważniejszego dnia w jej życiu. Wszystko przez fotografa, który nie dotrzymał umówionego terminu i spóźnił się z doręczeniem ślubnych fotografii prawie... 20 lat. Jak zareagowała panna młoda?
Według portalu Daily Mail Zeta-Jones dopiero niedawno miała okazję zobaczyć wszystkie zdjęcia ze ślubu z Michaelem Douglasem. Do tej pory aktorka mogła obejrzeć jedynie pojedyncze zdjęcia, a marzyła o tym, by stworzyć pamiątkowy album.
Spojrzałam na odbitki i to wszystko - nigdy nie zrobiłam albumu. Fotograf skontaktował się niedawno, więc około trzech tygodni temu po raz pierwszy zobaczyłam wszystkie moje zdjęcia ślubne. To był cudowny dzień - miała powiedzieć aktorka.
Choć nie jest jasne, dlaczego zdobywczyni Oscara tak długo czekała na zdjęcia ze ślubu, to wszystko wskazuje na to, że jej się to opłacało. Zdjęcia z uroczystości zostały sprzedane w ramach umowy z magazynem ''Ok!'' za 1,25 miliona dolarów.
Podczas samej uroczystości bezpieczeństwo było skutecznie zapewnione, a aktorzy dbali o zachowanie prywatności. Jak donosi BBC, uroczystość była utrzymana w tajemnicy, a goście przy wejściu musieli pokazać zaproszenia z hologramem. Gości obowiązywał zakaz także fotografowania i filmowania.
Catherine Zeta-Jones i Michael Douglas od lat uznawani są za jedną z najlepiej dobranych par Hollywood. Nawet po wielu latach od ślubu wciąż wyglądają na szalenie zakochanych. Owocem ich miłości jest dwójka dzieci, dwudziestoletni syn, Dylan Michael i siedemnastoletnia córka, Carys Zeta.
KK