Jakub z ''Rolnik szuka żony'' przerywa milczenie. Opublikował pierwszy wpis po rozstaniu z Anią

Jakub z programu ''Rolnik szuka żony'' opublikował na Facebooku pierwszy wpis po rozstaniu z Anią. Wygląda na to, że mężczyzna ma się nieco lepiej i udało mu się posklejać złamane serce. Co dokładnie napisał?

Kilka miesięcy temu informowaliśmy o tym, że Ania i Jakub z programu ''Rolnik szuka żony'' podjęli decyzję o rozstaniu. Fani programu zastanawiali się, jak jeden z najsympatyczniejszych uczestników programu poradzi sobie ze złamanym sercem. Niedawno mężczyzna przerwał milczenie i po raz pierwszy od dłuższego czasu opublikował post w mediach społecznościowych.

Tak w kwestii przypomnienia. Nie odkładaj siebie na później! - możemy przeczytać na Facebooku Jakuba.

Chociaż wszyscy miłośnicy programu ''Rolnik szuka żony'' kibicowali Ani i Jakubowi, to ich związek nie przetrwał próby czasu i rozpadł się zaledwie kilka miesięcy po zakończeniu programu. Fani programu zastanawiali się, jak Jakub poradził sobie w tej trudnej sytuacji. Wszystko wskazuje na to, że rolnikowi udało się uporać z rozstaniem i czuje się znacznie lepiej. Jak myślicie, czy tym wymownym postem chciał utrzeć nosa byłej partnerce?

Zobacz wideo

Dlaczego Ania i Jakub się rozstali?

Już jakiś czas temu Ania i Jakub z programu ''Rolnik szuka żony'' poinformowali o rozstaniu. Informację o zakończeniu związku podała Ania, która w swoim wpisie wyznała, że poróżniło ich podejście do kwestii rodzinnych.

Nie było to dla mnie łatwe i nadal nie jest dlatego też wolałam milczeć, ale niestety po programie okazało się, że każdy z nas inaczej rozumie słowo ,,rodzina,", a że każdy doskonale wie, czego chce i szuka, to nasze drogi się rozeszły - napisała Ania.

Jakub w osobnym wpisie dodał wówczas, że te różnice są nie do przeskoczenia. 

 Ostatnie tygodnie pokazały nam, że różnimy się w zbyt wielu sprawach, by zaryzykować i iść wspólnie przez życie do końca naszych dni.

Decyzja o rozstaniu Ani i Jakuba wywołała wielkie poruszenie w mediach. Niektórzy internauci oskarżali kobietę za rozpad związku. Nikt nie spodziewał się takiego zakończenia. Jednak doskonale wiemy, że życie pisze różne scenariusze. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.