Joanna Lazer, czyli Ruda z Red Lips, jest w zaawansowanej ciąży i spodziewa się narodzin syna. Artystka i jej mąż Łukasz Lazer starali się o dziecko od trzech lat. Mają za sobą wiele bolesnych doświadczeń, w tym kilka poronień. Para zdecydowała się poddać procedurze in vitro, ale na jednej się nie skończyło. Droga Joanny i Łukasza Lazerów do wymarzonego rodzicielstwa była więc bardzo trudna. Jakby tego było mało, teraz muszą mierzyć się z bolesnymi zarzutami.
Joanna Lazer wprost mówi o tym, co przeżyła. Teraz udzieliła wywiadu "Super Expressowi", w którym po raz kolejny wróciła wspomnieniami do bolesnych chwil. "To bardzo ciężkie. Każda kolejna, stracona ciąża jest osobistą tragedią. Bardzo mocno przeżytą w głębi. Minął już jakiś czas. W pewien sposób mamy to już przepracowane. Wtedy było bardzo, bardzo ciężko. Dziś już widzimy światło w tunelu, dziś myślimy pozytywnie. Uważam, że to, co przeszliśmy, bardzo nas umocniło. Nas - jako związek, nas - jako ludzi. W mojej dojrzałości i postrzeganiu spraw to jest na pewno milowy krok. Wyciągam z tego jakąś lekcję na życie, na przyszłość. Wiesz, jest to już teraz część mojej historii..." - wyznała artystka.
Ruda wspomniała też, że ma za sobą kilka procedur in vitro, ale ostatecznie w ciążę zaszła naturalnie. Nie ukrywa, że przez poruszanie tego tematu, spotyka się z licznymi atakami. "Niestety, jest to temat, który jest nadal bardzo kontrowersyjny w Polsce. Dostaję wiadomości typu: 'Zło do ciebie wróci' albo 'Jesteś patologią'. Są przeciwnicy in vitro, którzy uważają, że to zabijanie nienarodzonych dzieci" - powiedziała wokalistka i ujawniła, w jaki sposób udało jej się zajść w naturalną ciążę. Nie ukrywa, że wiele zmieniła w swoim życiu. "My ostatecznie zaszliśmy w ciążę nie dzięki in vitro, tylko naturalnie, spontanicznie. Tylko że przez okres trzech lat leczenia stopniowo zmienialiśmy wiele nawyków w swoim codziennym funkcjonowaniu. Pokusiłabym się o tezę, że te wszystkie drobne rzeczy - które po kolei wprowadzaliśmy, udoskonalając nasze życie, żeby ono było prozdrowotne - po prostu w którymś momencie zadziałały. Na pewno wszystko to jest też połączone z naszą psychiką" - dodała.
W rozmowie z tabloidem wokalistka wprost przyznała również, że żałuje późnej decyzji o macierzyństwie. "Nie każdy to głośno mówi. Miałam ogromne poczucie winy, że zdecydowałam się na dziecko tak późno. Często odkładamy macierzyństwo na później" - powiedziała. "Wpadliśmy w totalny szał zawodowy, kiedy ja miałam 24 lata. Tak na dobrą sprawę, biologicznie, to był dla mnie najlepszy czas, żeby urodzić dziecko. Ale pokaż mi osobę, która właśnie dostała złoty bilet do raju i w tym momencie mówi: 'Nie biorę go, bo ja idę teraz urodzić dziecko'. Ja osobiście nie znam takiej dziewczyny. Ten wir zawodowy bardzo długo trwał, pojawiały się nowe projekty, a mnie wydawało się, że to wciąż nie jest dobry moment na dziecko" - dodała Ruda.
Olga Frycz ma bardzo oryginalną kuchnię. Całkowicie zrezygnowała z górnych szafek
Rodzinne święta w zamku księcia Lubomirskiego-Lanckorońskiego. Tak wyglądają jego dzieci
Agustin Egurrola świątecznie z rodziną. 17-letnia Carmen skradła kadr
Katarzyna Pakosińska jest żoną gruzińskiego księcia. Podczas ich świąt furorę robi zaskakująca potrawa
Paulina Krupińska chwyciła za mikrofon i zaśpiewała z mężem. Tak Karpiel-Bułecka ocenia jej umiejętności
Damięcka z wyjątkowymi grafikami na Wigilię. Internauci poruszeni
Marta Wierzbicka ma mieszkanie z duszą. Dzieła sztuki i meble z drugiej ręki
Gąsienicowie z "Gogglebox" postawili 35-metrowy domek w sadzie. Zimą wygląda dosłownie jak z bajki
Thomas Anders ma specjalne wymagania. Organizatorzy sylwestra Polsatu osłupieli