Na początku czerwca Rafał Maślak przekazał informację o tym, że jego córka Michalina trafiła do szpitala. "Misia, okazało się, miała stan septyczny. Dzięki Kamili i jej szybkiej reakcji Michalina otrzymała natychmiastową pomoc oraz właściwe leki. Tęsknimy z Maksiem bardzo i nie możemy się doczekać, kiedy dziewczyny wrócą do nas" - pisał w mediach społecznościowych. Dziewczynka jest już w domu i czuje się dużo lepiej, o czym Maślak opowiedział w najnowszym wywiadzie dla Plejady.
Rafał Maślak ze szczegółami opisał trudną sytuację związaną z chorobą córki. - Wszystko zaczęło się dość niewinnie. Michalina zaczęła gorączkować, ale bardzo szybko stawała się coraz słabsza. W nocy, kiedy spałem obok niej, zauważyłem, że ma płytki oddech, a jej serduszko bije wyjątkowo mocno. To nas bardzo zaniepokoiło - zaczął. Dziewczynka trafiła do szpitala, gdzie podano jej antybiotyki. - Na miejscu bardzo szybko zdiagnozowano u niej stan septyczny, co kompletnie nas zszokowało, zwłaszcza że jeszcze rano poprzedniego dnia była pełna energii i dobrego humoru - relacjonowal Maślak.
- Stan Misi był naprawdę bardzo poważny. Na szczęście trafiliśmy na wspaniałą opiekę w Szpitalu na Wyspie w Żarach, gdzie błyskawicznie postawiono diagnozę i rozpoczęto leczenie. Będziemy dozgonnie wdzięczni pielęgniarkom i lekarzom z tej placówki, bo wiemy, że to właśnie oni uratowali Michalinę - powiedział Plejadzie.
Maślak podzielił się także poruszającą historią. - Kiedy byliśmy w szpitalu, pewnego dnia pojawił się niezwykle sympatyczny pan Daniel, animator, który poprzez zabawy i robienie balonów starał się umilić dzieciom pobyt w tak trudnym miejscu. Okazało się, że pan Daniel sam walczy o życie swojego synka Samuela, który niemal całkowicie stracił wzrok - powiedział Maślak. Celebryta i jego żona udostępnili zbiórkę mężczyzny i udało mu się zebrać fundusze na operację syna. - Obecnie trwa zbiórka na kolejne dwa z pięciu zabiegów i rehabilitację Samuela. Przed nimi długa droga, ale wierzę, że zakończy się happy endem" - dodał.
W dalszej części rozmowy z Plejadą Rafał Maślak wyjawił, jak obecnie czuje się jego córka. - Michalina z dnia na dzień czuje się coraz lepiej. Znów ma energię, a czasem nawet pokazuje już swój charakterek - powiedział i wyjawił, że teraz muszą bardzo uważać na Michalinę. - Przez najbliższe kilkanaście dni Misia musi unikać kontaktu z rówieśnikami i nie może przebywać w większych skupiskach ludzi. Każda bakteria czy wirus mogą niestety wywołać nawrót choroby. Wierzymy jednak, że wszystko pójdzie dobrze i już wkrótce będzie mogła w pełni cieszyć się wakacjami - dodał.