• Link został skopiowany

Syn Jacka Rozenka zapytał Majdana: Kim ty dla mnie jesteś? Odpowiedź wzrusza do łez

Radosław Majdan pojawił się w "Dzień dobry TVN". Były piłkarz szczerze opowiedział o relacji z pasierbami.
Majdan opowiedział o relacji z synami Rozenek. Te słowa wzruszają
Fot. Instagram/@r_majdan

Radosław Majdan w 2013 roku związał się z Małgorzatą Rozenek, którą poślubił w 2016 roku. Prezenterka doczekała się z byłym bramkarzem syna, Henryka. Celebrytka ma również dwóch synów z poprzedniego małżeństwa - Stanisława i Tadeusza. W "Dzień dobry TVN" sportowiec opowiedział o relacji z pasierbami. Wyjawił również, jak wyglądało ich pierwsze spotkanie.

Zobacz wideo Takim ojcem jest Radosław Majdan. "Jestem nadwrażliwy"

Radosław Majdan szczerze o relacji z synami Małgorzaty Rozenek. Tak się poznali

Były piłkarz pojawił się 5 kwietnia w "Dzień dobry TVN". W rozmowie z gospodarzami śniadaniówki wyjawił prawdę o tym, jakie ma relacje z synami żony. Przyznał, że ci mówią do niego po imieniu. Zdradził, kiedy się poznali. - Stasio nie był już taki mały. Tadek miał trzy lata. (...) Ja jestem Radkiem, mówią do mnie po imieniu - opowiadał Majdan. Następnie wspomniał o roli w życiu synów żony. - U nas role te role był jasno określone. Chłopcy mają swojego tatę, którego kochają, szanują i ja nigdy nie chciałem wchodzić w tę rolę, ani go zastępować - podkreślił. - Zaczynając spotykać się z Małgosią, miałem też świadomość, jak ważni dla niej są synowie. Tadziu i Staś to priorytet jej życia i to wszystko, co w życiu układa i planuje, to dbając o ich szczęście. I wiedziałem, że wchodząc w ten układ, w tę rodzinę, że to będzie również dla mnie ważne - wyjaśnił były bramkarz.

Majdan opisał, jak wyglądało pierwsze spotkanie z synami Małgorzaty Rozenek. - Trochę się denerwowałem, chociaż Małgosia jeszcze bardziej. Pierwsze spotkanie to dwa miesiące od naszego poznania. Dawaliśmy sobie czas na to, żeby w Małgosi przekonaniu było coś poważnego i dając mi tę możliwość, że to nie jest przelotny romans tylko coś na stałe, ponieważ są w tym dzieci" - podkreślił. - Pamiętam dokładnie pierwsze nasze spotkanie. (...) Byłem bramkarzem, a wiedziałem, że Stasiu chodzi do piłkarskiej szkółki. Na pierwszym spotkaniu Tadek spojrzał na mnie i powiedział: "fajne masz tatuaże". No to super, z nim to już przeszło bezboleśnie. Stasiu troszeczkę starszy, ale wiedząc, że jest w szkole bramkarskiej, załatwiłem mu trzy pary rękawic w jego rozmiarze z jego imieniem, więc zrobiło się miło - dowiedzieliśmy się od sportowca.

Radosław Majdan o relacji z synami żony. Wspomniał o przyjaźni 

Sportowiec podkreślił, że synowie Rozenek są fantastyczni i ma z nimi świetne relacja. Majdan powiedział o poruszającej rozmowie z synem ukochanej. - Kiedyś siedmioletni Tadzio przy kolacji zapytał się mnie: " Radku, a kim ty dla mnie jesteś". (...) Jestem twoim przyjacielem. Jestem zawsze osobą, która stanie za tobą, kiedykolwiek będziesz miał w swoim życiu jakiś problem. Ja jestem po to, żeby ci pomóc go rozwiązać. Zawsze możesz przyjść do mnie, z każdą radą, z każdym problemem, z każdym dylematem, ja zawsze jestem za tobą i zawsze po twojej stronie - zaznaczył. 

Odniósł się również do kwestii Henia, który jest jego biologicznym synem. - Nie ma tematu, żeby chłopcy mogli się poczuć, że ja kocham Henia bardziej. (...) Chłopcy widzą to nasze zaangażowanie w ich życie. W to, co oni robią. To co staramy się spełniać, jeśli chodzi o ich pasje - podkreślał Majdan. Wspomniał również o wspólnych wakacjach i poruszającym widoku. - Z Małgosią poszliśmy na zakupy i nagle wróciliśmy się do pokoju i zobaczyliśmy, jak Heniu siedzi w krzesełku, a chłopcy tam skaczą, bawią się z nim i próbują go uszczęśliwić. Oni się bardzo kochają jako bracia i myślę, że ta miłość od nas wszystkich, do nas wszystkich, że oni nie mają z tym najmniejszego problemu - zauważył celebryta. - Oni wiedzą, (...) bo też zawsze im tłumaczymy, że najmłodszy wymaga największej atencji - podsumował. 

Więcej o: