• Link został skopiowany

Zakościelny szaleje z synami na egzotycznych feriach. Takie kadry to prawdziwa rzadkość

Maciej Zakościelny coraz chętniej pokazuje swoich synów na Instagramie. Tym razem podzielił się wyjątkowymi kadrami z męskiej wyprawy.
Maciej Zakościelny
Zakościelny szaleje z synami na egzotycznych feriach. Fot. KAPiF.pl, Instagram/maciej_zakoscielny

Maciej Zakościelny postanowił odpocząć od pracy i wybrać się na zasłużone "wakacje". Ostatni okres był dla niego wyjątkowo pracowity. Z okazji skorzystali także synowie aktora, którzy obecnie cieszą się feriami zimowymi. Zimowymi tylko w teorii, bo z najnowszych zdjęć wynika, że tegoroczną przerwę od szkoły postanowili spędzić... na pustyni. 

Zobacz wideo Maciej Zakościelny o synach. Jest obecnym ojcem. "Są ze mnie dumni"

Maciej Zakościelny pochwalił się synami. Fani zachwyceni nowymi zdjęciami 

Choć aktor coraz częściej pokazuje swoich synów w sieci, to stara się przy tym zadbać o ich anonimowość. Na zdjęciach nigdy nie widać w pełni twarzy chłopców. Zakościelny korzysta najczęściej z emotikonów, które w zabawny sposób pozwalają mu zasłonić to, czego nie chce pokazywać. Na najnowszej relacji widzimy całą trójkę wypoczywającą pod namiotem na pustyni. Okazało się, że to tylko chwilowy odpoczynek przed dalszymi atrakcjami. Kolejny slajd pokazuje, jak Zakościelny wraz z synami szaleje na quadach, przemierzając pustynne drogi. Młodszy syn całkiem nieźle sobie radzi podczas kierowania pojazdem, choć nie obyło się bez pomocy doświadczonego taty. "Cudnie! Pozdrawiamy, przywieźcie do Polski trochę słońca", "Fajne chłopaki", "Jakie typki, super" - pisali zachwyceni obserwatorzy. 

Maciej Zakościelny dba o relacje z synami. "Najważniejsze jest dla mnie, by byli..."

Synowie Zakościelnego mają sześć i osiem lat. Aktorowi bardzo zależy, żeby pokazać chłopcom jak najwięcej świata, stąd częste podróże, a czasem nawet obecność całej trójki na ważnych wydarzeniach medialnych. - Jestem dumny, że ja moim synom mogę to pokazać - mówił po jednym z odcinków "Tańca z gwiazdami". - Mamy bardzo dobrą relację. Jestem obecnym ojcem, choć nie było to dla mnie takie oczywiste, bo nasi ojcowie w latach 80. trochę inaczej wychowywali. Ale to jest dla mnie zrozumiałe. Bycie obecnym ojcem to teraz nasza powinność. To pokolenie moich synów może dużo zmienić w tym kraju. Ale nie przez to, co będą robić zawodowo, ale kim będą jako ludzie. Najważniejsze jest dla mnie, by byli fajnymi ludźmi - podsumował Zakościelny w rozmowie z Plotkiem.

 
Więcej o: