• Link został skopiowany

Kalibabka skazany w Dzień Kobiet. Po latach dzieci oszusta próbowały sił w "Top Model". Zalał ich hejt

O tym, że nie jest łatwo być dzieckiem słynnego uwodziciela kobiet, czyli Jerzego Kalibabki, przekonało się przynajmniej dwoje z jego licznych dzieci. Mowa o Jacku i Gracji, którzy kilka lat temu opowiedzieli o swoich przeżyciach na wizji.
Jerzy Kalibabka, Jacek Kalibabka, Gracja Kalibabka
Youtube/TLC Polska, Instagram.com/jacek.kalibabka

Jerzy Kalibabka znany pod pseudonimem "Tulipan" uwodził i okradał zamożne kobiety, najczęściej wypoczywające w nadmorskich i górskich kurortach. Pieniądze zdobyte kradzieżami, oszustwami i wyłudzeniami pozwoliły prowadzić mu wystawne życie. Do czasu. W końcu przyszła kryska na Matyska. Na ironię, bo właśnie w Dzień Kobiet - 8 marca 1984 roku - został skazany na karę 15 lat pozbawienia wolności i blisko milion złotych grzywny. Ten wyrok usłyszał za gwałty, oszustwa, wyłudzenia, pobicia i uwodzenie nieletnich.

Stał się inspiracją dla twórców serialu TVP "Tulipan" z Janem Monczką w roli głównej. Wiadomo, że oszust doczekał się licznego potomstwa. "W jednych materiałach mowa jest o 26, w innych o 28. Jeszcze inne mówią, że nie wiadomo, ile tych dzieci jest, ponieważ bardzo często kobiety, które zachodziły z nim w ciążę, gdzieś wyjeżdżały, przepadały, ślad po nich ginął. Poza tym nie wszystkie dziewczyny, które zostały przez Kalibabkę wykorzystane, zgłosiły się na milicję - wyznał Wiktor Krajewski, autor książki "Kalibabka. Historia największego uwodziciela PRL" w wywiadzie dla "Wprost przeciwnie". 

Zobacz wideo Grażyna Szapołowska umiałaby wybaczyć zdradę?

Dzieci Kalibabki wyszły z cienia i są aktywne w sieci

Dwójka dzieci Kalibabki swego czasu zapragnęła sławy i w 2020 roku wzięła udział w dziewiątej edycji programu TVN "Top Model". Do programu dostała się jednak tylko Gracja Kalibabka, która dziś jest aktywna w sieci. Na etapie castingów odpadł jej brat Jacek, który również działa prężnie w mediach społecznościowych. Obecnie znany jest pod pseudonimem... "Casanova", gdzie w masce Zorro przeprowadza sondy uliczne, w których zaczepia kobiety i pyta je o sprawy miłosne i łóżkowe. Gracji nie udało się dostać do finału show, a dwa lata po jego zakończeniu musiała zmierzyć się z ogromnym hejtem. W "Dzień dobry TVN" opowiadała o swojej figurze. Choć nigdy nie miała nadwagi, internauci nie zostawili na niej suchej nitki i wmawiali jej, że przybyło jej kilka kilogramów.

Jeśli chodzi o moje ciało, zrozumiałam, że nie jest ono, by cieszyć oczy innych. Usłyszałam, że jestem za gruba na modelkę. Nie rozumiem czemu kobieta kobiecie takie rzeczy pisze

- mówiła Gracja w śniadaniowym programie TVN-u.

Szykany odcisnęły piętno na dzieciach Kalibabki

Bycie dziećmi Kalibabki nie było łatwe, szczególnie w czasach szkolnych. Gracja w "Top Model" zdradziła, że razem z bratem słyszała często przykre słowa od innych, którzy patrzyli na nią i Jacka przez pryzmat słynnego oszusta matrymonialnego. - Gdy ludzie się pytają, kim on był dla mnie, ja mogę odpowiedzieć, że ojcem. Bardzo dobrym przykładem. O przeszłości taty nie wiedzieliśmy od początku. Dowiadywaliśmy się stopniowo przez dogryzki innych dzieci czy nawet dorosłych. Generalnie były wyzwiska, że "Tulipan", że "twój tata siedział w więzieniu". Wiadomo, że jak się jest małym, odciska to jakieś piętno. Zostawił w nas ogromną siłę i wszystkie jego słowa zawsze noszę w sercu, zawsze mam przy sobie i wiem, że z jego słowami nic nie jest w stanie mnie złamać. Udział w "Top Model" to jest czas, że spełniamy swoje marzenia i marzenia taty - mówiła w programie TVN Gracja.

 
Więcej o: