Na razie Katarzyna Bosacka milczy jak zaklęta w sprawie rozstania z mężem, o którym poinformowała w środę Plejada. W przeszłości znana autorka programów na temat zdrowego żywienia nie miała problemów, by opowiadać o swojej prywatności czy pokazywać ją przed kamerami. W 2017 roku wraz z mężem i dziećmi wzięła udział w programie HGTV "Zgłoś remont". Pokazała wtedy swój dom na cichych warszawskich przedmieściach, w którym zamieszkali 14 lat wcześniej. "Dosyć ściśnięty segment niż dom" - tak o nim mówiła w programie Katarzyna Bosacka, która poprosiła o wyremontowanie niemal całego parteru, w którego skład wchodzi salon, kuchnia i łazienka.
W programie telewizyjnym Katarzyna Bosacka narzekała m.in. na przestrzeń do gotowania. "Kuchnia, w której krząta się duża rodzina. Jest mała dosyć, niefunkcjonalna" - żaliła się i opowiadała, że mimo wszystko to ważne miejsce w ich domu. "W domu Bosackich jest zawsze gość w dom, dobre jedzenie na stół. Tutaj non stop się coś pichci, non stop się coś piecze, dzieci robią swoje potrawy, ja gotuję" - stwierdziła. Ich dom można było też zobaczyć trzy lata później, czyli w 2020 roku w programie TVN "Uwaga". "W weekendy stół jest nasz i nie wyobrażam sobie soboty czy niedzieli bez trzydaniowego obiadu. Wtedy rzeczywiście jesteśmy razem i razem spożywamy posiłki" - opowiadała wówczas. Więcej zdjęć z domu Katarzyny i Marcina Bosackich znajdziesz w galerii na górze strony.
W kwietniu Bosaccy obchodzili 26 rocznicę ślubu. Dotychczas propagatorka zdrowego odżywiania zapewniała, że nigdy nie pożałowała, że zdecydowała się szybko na ślub z Marcinem, który wzięli zaledwie kilka miesięcy po tym, jak się poznali. "Często przyjaciółki pytają mnie, czy nie żałuję. Nie żałuję. Dzisiaj zrobiłabym dokładnie to samo, co wtedy. Wydaje mi się, że nie ma znaczenia, czy przed ślubem jest się razem 14 lat, czy zna się zaledwie pół roku. Nie wiem, czy to nazwać przeznaczeniem, czy opatrznością?" - mówiła, gdy obchodziła 24. rocznicę ślubu.