Książę William i księżna Kate są szczęśliwymi rodzicami trójki pociech. Książę George, księżniczka Charlotte i książę Louis są jednym z najpopularniejszych rodzeństw w Wielkiej Brytanii. William i Kate byli jednak proszeni po narodzinach Charlotte o powstrzymanie się z dalszym poszerzaniem rodziny.
Kiedy urodziła się księżniczka Charlotte, rodzina księcia Williama i księżnej Kate stała się "standardową" brytyjską rodziną. Na Wyspach rodzi się prawie dwoje dzieci w rodzinie i niewiele małżeństw (i innych związków) decyduje się na posiadanie większej liczby potomstwa. Wielu sądziło, że Kate i William również poprzestaną na dwójce dzieci - głównie z powodu trudności w ciąży, przez jakie przechodziła za każdym razem księżna. Wszystko zmieniło się po jednej z podróży zagranicznych pary. W czasie podróży po Europie w 2017 roku Kate i William odwiedzili również Polskę. Od jednej z polskich rodzinnych firm otrzymali słynne "Szumisie", uspokajające niemowlęta, na co Kate zareagowała ze śmiechem:
Teraz musimy mieć więcej dzieci! - odparła, przyjmując prezent.
Słowa te spotkały się z mieszanym odbiorem. Niektórych ucieszyła perspektywa powiększenia rodziny królewskiej o kolejnego księcia lub księżniczkę. Jednak nie wszyscy byli zadowoleni. Organizacje proekologiczne zaapelowały do pary, by ze względu na dobro planety powstrzymali się z dalszym rozmnażaniem:
Brytyjska rodzina królewska jest ogromnie wpływowa. Kiedy rozważacie posiadanie większej liczby dzieci, pomijacie kwestie środowiska i równości. Duże rodziny nie są zrównoważone - pisali w liście otwartym przedstawiciele brytyjskiej organizacji Having Kids.
Przekonywali, że przyszłość Ziemi zależy również od ograniczenia liczby posiadanych przez rodziny dzieci - każda kolejna pociecha zwiększa pozostawiany przez nas ślad węglowy o wiele bardziej, niż np. codzienna jazda samochodem czy loty samolotem na wakacje. Według ekspertów najlepsze, co jako jednostki możemy zrobić przeciwko ocieplaniu się planety, to... rezygnacja z rozmnażania.
Kate i William nie posłuchali apeli. Kilka miesięcy później ogłosili, że spodziewają się trzeciego dziecka. Dziś najmłodszy Louis ma cztery lata, ale raczej nie doczeka się nowego rodzeństwa. Kate już nie żartuje z kolejnej ciąży i odpowiada tylko, że William nie byłby zachwycony.