Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń ze świata znajdziesz pod adresem Gazeta.pl.
Wszystko wskazuje na to, że wszelkie animozje pomiędzy członkami brytyjskiej rodziny królewskiej a Sussexami powoli przechodzą do historii. Królowa Elżbieta wysłała transport i ochronę na lotnisko Farnborough w Hampshire, gdzie w środę wylądowali książę Harry wraz z żoną Meghan Markle i dwójką ich dzieci, Archiem i Lilibet. Udali się oni do Frogmore Cottage, gdzie będą odbywać się obchody Platynowego Jubileuszu.
Wizyta księcia Harry'ego z rodziną to pierwsza okazja dla małej Lilibet, która w sobotę skończy rok, aby zobaczyć się z prababcią. Jak podaje Daily Mail, w czwartek wszyscy wezmą udział w Tropping the Colour, czyli pierwszym wydarzeniu związanym z obchodami Platynowego Jubileuszu królowej.
Co ciekawe, książę Sussex z rodziną na przyjazd zdecydowali się zaledwie kilka miesięcy po tym, jak Harry stwierdził, że "nie może wrócić do domu", gdyż nie czuje się tu bezpieczny. Informator The Sun przyznał, że wysłanie samochodu po wnuka z rodziną było celowym zabiegiem królowej Elżbiety, która "wierzy, że to właściwe posunięcie".
W sobotę Lilibet będzie obchodziła pierwsze urodziny. W związku z tym królowa zamierza świętować wyjątkowy dzień prawnuczki, przez co najprawdopodobniej opuści swoje ulubione wydarzenie sportowe w postaci wyścigów konnych Derby w Epsom.
Ze względu decyzję o odejściu z rodziny królewskiej, książę Harry z rodziną nie będą jednak mogli uczestniczyć w pokazie lotów Czerwonych Strzał RAF-u w Pałacu Buckingham. Osobą z rodziny królewskiej, której również zabroniono wstępu, jest skompromitowany książę Andrzej.