Magdalena Stępień: Jestem zastraszana przez ojca mojego dziecka. Mówi o szykanowaniu i ogromnym stresie

Magdalena Stępień wyznała na InstaStories, że jest rzekomo zastraszana przez byłego partnera. Żyje w ogromnym stresie.

Bądź na bieżąco. Więcej o gwiazdach polskiego show-biznesu przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.

Magdalena Stępień razem z synem przebywa obecnie w Izraelu, gdzie Oliwier walczy o życie. Kilka miesięcy temu matka dziecka podzieliła się informacją dotyczącą stanu jego zdrowia. Jak się okazało, u Oliwiera zdiagnozowano rzadki przypadek nowotworu wątroby. Jedyną szansą dla dziecka był wyjazd do Izraela, który udał się dzięki zorganizowanej zbiórce. Stępień niedawno poinformowała na Instagramie o przebiegu leczenia, a także zorganizowała kolejną zbiórkę na niezbędną operację. Tak samo, jak w przypadku pierwszej, ojciec dziecka nie skomentował także tej. Teraz Magdalena Stępień przyznała się, że ma być zastraszana przez byłego partnera.

Zobacz wideo Magdalena Stępień o Rzeźniczaku: Jestem zastraszana

Magdalena Stępień żyje w stresie

Internauci zarzucają piłkarzowi, że nie angażuje się w pomoc w leczeniu syna. Sam zainteresowany milczy. Głos zabrała Stępień. Na InstaStories wyznała, że ma być zastraszana przez byłego partnera.

Jestem zastraszana przez ojca mojego dziecka, za to, że gdy ludzie do mnie piszą i pytają, dlaczego sama nie opłacę leczenia, to mówię im, że dostaje 3000 zł alimentów miesięcznie.

Celebrytka zdradziła, że za tę kwotę utrzymuje się w Izraelu, ponieważ z racji obecnej sytuacji nie może podjąć pracy. Dodała, że pomaga jej rodzina, lecz to i tak nie jest wystarczająca kwota na samodzielne opłacenie leczenia. Stępień wyznała, że napisała do piłkarza z prośbą o pomoc, jednak nie otrzymała żadnej odpowiedzi.

Za to jestem teraz szykanowana i zastraszana, że ostrzegał mnie i że to koniec.

W kolejnej części relacji Stępień powiedziała, że jej syn jest w stanie jeść tylko jej pokarm. Więc każdy stres szkodzi też dziecku. 

Mam już dosyć tego, dlatego postanowiłam nagrać to InstaStories i powiedzieć wam, jak wygląda sytuacja. W jakim stresie i lęku żyję, i w jakim stresie i lęku żyje również mój syn w czasie choroby nowotworowej.

Magdalena Stępień zakończyła relację oświadczeniem, że nie będzie wypowiadać się na temat byłego partnera i skupia się na ratowaniu życiu syna.

Oświadczenie Magdalena Stępień
Oświadczenie Magdalena Stępień Fot. @magdalena__stepien

Napisaliśmy do piłkarza, jednak w momencie publikacji artykułu nie dostaliśmy odpowiedzi. Trzymamy kciuki, aby Oliwier szybko wrócił do zdrowia.

Więcej o: