Klaudiusz Sevković z "Big Brother" ma dwójkę dzieci - Vanessę-Beverley i Claudio-Tigera, którzy w czasie jego udziału w programie mieli zaledwie kilka lat. Teraz obydwoje są już dorośli. Ostatnio pokazywaliśmy, jak wygląda 20-letni syn Sevkovica. Teraz nasza uwaga powędrowała w stronę córki, która ma już 23 lata.
Gdy Klaudiusz Sevković brał udział w "Big Brother", jego pociech były za małe, by wiedzieć, że ojciec występuje w show. Telewizyjne szaleństwa są dla niego obecnie tylko wspomnieniem, bowiem jego droga zawodowa poszła w zupełnie innym kierunku - mężczyzna jest projekt managerem w śląskiej firmie organizującej najważniejsze turnieje golfowe w Polsce.
Dzieci Klaudiusza są już dorosłe - jego córka ma już 23 lata i chętnie dzieli się w mediach fotkami ze swojego życia. Vanessa uwielbia podróże i to właśnie one zajmują najwięcej miejsca na jej profilu na Instagramie.
Jakiś czas temu Vanessa pojawiła się w "Dzień dobry TVN" i dzieliła się odczuciami co do udziału ojca w "Big Brotherze". Jak mówił sam Sevkovic, miała niezły ubaw, gdy po latach oglądała odcinki z jego udziałem.
Dzieci dopiero teraz odkrywają, że ich tata był w programie. Jak nagrywały coś ze mną, to nie pamiętały tego, bo były bardzo młode i nie doceniały tego. Syn dwa lata temu znalazł gdzieś odcinki "Big Brothera" i pękał ze śmiechu, bo nie mógł uwierzyć, że to ja tam występowałem - mówił Klaudiusz w rozmowie z "Plejadą".
Córka mężczyzny zdradziła, że sama chętnie wzięłaby udział w takim programie, ale zdecydowanie bardziej wolałaby zaprezentować się w niemieckiej wersji, bowiem widzi pewnie bariery komunikacyjne, które nie pozwoliłby jej się w pełni sprawnie porozumieć z Polakami.
Dałabym się zamknąć w domu Wielkiego Brata, ale ja mam problem z tym, że nie znam dobrze polskiego. Oni mają taki slang polski. Dla was to jest normalne, rozumiecie to… Ja w Monachium mieszkam całe życie - powiedziała dziewczyna.
Podobni?