W 2000 roku na antenie TVN wystartowała pierwsza polska edycja "Big Brothera". Ku zaskoczeniu, uczestnicy reality-show nagle stali się jednymi z większych celebrytów w kraju. Wśród nich znalazł się również Grzegorz Mielec. Ten ponad 15 lat temu wyprowadził się do Brazylii, gdzie zajmuje się prowadzeniem edukacji o polskiej kulturze. Jak się okazuje, niedawno miał okazję zagrać w telenoweli.
ZOBACZ TEŻ: Karolina Pachniewicz była najmłodszą uczestniczką pierwszej edycji "Big Brothera". Zobacz, jak teraz wygląda
Grzegorz Mielec na stałe mieszka w Sao Paulo. Właśnie tam współpracuje z polską ambasadą i konsulatami, przy których to pomocy, promuje rodzimą sztukę oraz dzieła na rzecz krzewienia kultury i dziedzictwa narodowego. W rozmowie z portalem Plejada opowiedział nieco więcej o swojej pracy.
Zawodowo zajmuję się promowaniem polskiej kultury w Brazylii. Wiele osób kojarzy tu polskie nazwiska takie jak Lech Wałęsa, Jan Paweł II, Maria Skłodowska-Curie. Moim zadaniem jest opowiadanie o dokonaniach wielkich Polaków za granicą, zapraszamy tu polskie zespoły, organizujemy różne wystawy sztuki i spotkania z Polakami. Wiele osób tutaj nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, że Fryderyk Chopin był również Polakiem. Współpracuję między innymi z Instytutem Adama Mickiewicza, organizujemy różne spektakle teatralne. Uświadamiamy również ludzi, że obozy koncentracyjne nie były polskie, tylko ich miejsce znajdowało się na terenie Polski - opowiadał.
Co ciekawe, Grzegorz Mielec miał okazję wystąpić w jednym z brazylijskich seriali. W 2017 roku wcielił się w Ojca Bonisalu. Jak udało mu się uzyskać angaż? Wszystko dzięki castingowi i polskiemu akcentowi.
Serial opowiadał o polskim księdzu, który był nauczycielem. Producenci poszukiwali kogoś, kto miałby polski akcent. Poszedłem na kilka castingów i tak dostałem rolę w brazylijskiej telenoweli. Dla mnie to było takie trochę brazylijskie Hollywood i świetne doświadczenie. Była to krótka 10-odcinkowa seria telenoweli brazylijskiej w sezonie letnim- dodał.
Grzegorz Mielec dodał, że bardzo dobrze żyje mu się w Brazylii i nie planuje wracać do kraju na stałe. Co ciekawe, wciąż ma dobry kontakt z poniektórymi uczestnikami m.in. Manuelą, Klaudiuszem, czy Karoliną.