Brytyjska rodzina królewska nie schodzi ostatnio z pierwszych stron gazet. Wizerunek Pałacu Buckingham najpierw nadszarpnął wywiad, którego Meghan Markle i książę Harry udzielili Oprah Winfrey, a na domiar złego teraz najstarszy wnuk królowej Elżbiety bierze rozwód. To dla monarchini, która zdaje się ostatnio być pod ciągłą presją, następny cios.
Kolejny rozwód w brytyjskiej rodzinie królewskiej staje się faktem. Najstarszy wnuk królowej, syn księżniczki Anny, Peter Phillips, złożył pozew rozwodowy. 44-latek chce zakończyć małżeństwo z Autumn, z którą wziął ślub w 2008 roku. Ze względu na dzieci (Phillipsowie mają dwie córki) jest nadzieja, że rozwód uda się sfinalizować bez dodatkowych skandali.
Peter i Autumn Phillipsowie pragną poinformować, że finansowe aspekty ich rozwodu zostały ustalone w drodze porozumienia, a ich warunki zostały dziś zatwierdzone i zarządzone przez Sąd Najwyższy. Chociaż jest to dla nich smutny dzień, nadal stawiają na pierwszym miejscu dobro i wychowanie swoich wspaniałych córek, Savannah i Isli. Zarówno Peter, jak i Autumn są zadowoleni z faktu, że rozwiązali sprawy polubownie, stawiając dobro dzieci na pierwszym miejscu - czytamy w oficjalnym oświadczeniu.
Peter i Autumn Phillipsowie poznali się w 2003 roku podczas wyścigu Formuły 1 w Montrealu. W 2008 roku pobrali się w kaplicy św. Grzegorza na zamku Windsor. Od dwóch lat są w separacji.
Ich rozwód z pewnością nie przysłuży się pałacowi. Królowa Elżbieta nadal pogrążona jest w żałobie po śmierci księcia Filipa, a zmartwień na bieżąco dostarczają jej Sussexowie. Książę Harry w jednym z ostatnich wywiadów wyznał m.in., że mieszkając w pałacu, "czuł się, jak w zoo".