Aktor Dariusz Jakubowski od ponad trzech dekad tworzy szczęśliwe małżeństwo z sopranistką Katarzyną Thomas. Ich relacja jest przykładem harmonii, wzajemnego zrozumienia i dowodem, że nawet po trudnych doświadczeniach można odnaleźć prawdziwe uczucie. Mało kto jednak pamięta, że zanim aktor spotkał Katarzynę, jego życie uczuciowe wyglądało zupełnie inaczej.
Pierwszą wielką miłością Jakubowskiego była koleżanka z warszawskiej szkoły teatralnej, Olga Sawicka, znana później z ról w serialach "Miodowe lata" i "Magda M.". Tworzyli parę, która budziła sympatię - młodzi, ambitni, pełni wspólnych planów. Jednak ich związek nie przetrwał próby czasu. Gdy byli na trzecim roku studiów, ich uczucie zaczęło słabnąć. Wkrótce wyszło na jaw, że Sawicka związała się z jednym z wykładowców, aktorem Zbigniewem Zapasiewiczem, starszym od niej o 27 lat. Dla młodego wtedy Jakubowskiego było to bolesne doświadczenie, które na długo odcisnęło ślad w jego sercu. Sawicka po latach wspominała, że jej relacja z profesorem nie była łatwa. Spotykała się z niechęcią i zarzutami, że karierę zawdzięcza jego wpływom. "Od początku odczuwałam dystans środowiska. Oskarżano mnie o cwaniactwo. Mówiono, że robię karierę dzięki Zbyszkowi. Że to on załatwia mi role" - wyznała w rozmowie z gazetą "Retro".
Jakubowski po tamtym rozstaniu długo nie potrafił zaufać. Skupił się na pracy i rozwijał karierę aktorską - grał w "Tulipanie', "Klanie", czy "Ekstradycji". Jednak największą popularność przyniósł mu serial "Na dobre i na złe". Dopiero po latach poznał Katarzynę Thomas. Stało się to podczas prób do spektaklu w Southwark Playhouse w Londynie. Chociaż przyszli zakochani początkowo się nie znosili, to z czasem niechęć ustąpiła miejsca fascynacji. Z przyjaźni narodziło się uczucie, które trwa do dziś. Aktorzy tworzą razem także zawodowo, realizując poetycko-muzyczne projekty w Polsce i za granicą. Choć unikają medialnego rozgłosu, ich historia pokazuje, że można znaleźć miłość nawet po ciężkich przeżyciach.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!