• Link został skopiowany

Marczuk przerwała milczenie na temat związku z Pazurą. Szokujące wyznanie: Dwa lata nie spałam

Cezary Pazura trzykrotnie stawał na ślubnym kobiercu. Jego drugą żoną była Weronika Marczuk. Producentka otworzyła się ostatnio na temat związku z aktorem w podcaście "Po macoszemu". O niektórych sytuacjach nigdy wcześniej nie wspominała.
Weronika Marczuk, Cezary Pazura
Weronika Marczuk zdradziła, co działo się przed rozstaniem z Pazurą. Fot. KAPiF.pl

Cezary Pazura i Weronika Marczuk pobrali się w 1995 roku. Para wspólnie wychowywała córkę z pierwszego małżeństwa aktora. - Wiadomo było, że to dziecko zostanie z nim, bo matki nie było z różnych powodów i dłużej miało nie być. Ostatecznie sąd rozstrzygnął, że prawa należą tylko do niego. Stałam się nie tylko macochą w rozumieniu prawa, ale także prawdziwą mamą - opowiadała w wywiadzie z Hanną Jewsiewicką. W tej samej rozmowie producentka wróciła wspomnieniami do związku z aktorem. O tym, jak naprawdę miała wyglądać ich relacja, mało kto wiedział. 

Zobacz wideo Cezary Pazura o związku z Edytą. "Odczuwam swój wiek"

Weronika Marczuk zdradziła, co działo się przed rozstaniem z Pazurą 

Marczuk przez lata poświęcała całą swoją uwagę córce Pazury. - Ja z tego powodu zostałam w Polsce. Miałam wyjechać do Ukrainy, byłam już spakowana, poważna praca, poważna osoba, jestem bardzo odpowiedzialna, ale ta miłość i odpowiedzialność za dziecko była jeszcze większa - tłumaczyła. Po latach zrozumiała, że macierzyństwo wyparło jej własne pragnienia i marzenia. - Myślałam, że to jest okej do pewnego czasu - dodała. W pewnym momencie producentka mierzyła się z poważnymi problemami zdrowotnymi. - Było już za późno, zbyt wiele się poświęciłam, (…) kiedy doszło do tego, że zdrowie już się upomniało, dwa lata nie spałam, nic już mi nie mogło pomóc, żaden wybitny lekarz, to przyszło się zastanowić, co ja robię? Z jakiego powodu mam wycieńczenie, dlaczego mam 48 kg, a nie więcej? Dlaczego nie sypiam, płaczę po kątach i dlaczego się boję, a jestem najśmielszą dziewczyną na świecie? - opowiadała.

Marczuk zdecydowała się skorzystać z pomocy terapeuty. - To zaczęło być problemem, nie było mile widziane - mówiła o reakcji Pazury. - Wnioskiem terapeutycznym było, że trzeba zmienić nie tylko tryb życia, zadbać o siebie, ale też separować się z córką, którą wychowywałam. Byłam z nią tak związana, że moja nadodpowiedzialność przekraczała wszelkie granice. Wedy też było jasne, że tęsknię za własną rodziną, próbowaliśmy, ale też nie wyszło. (...) Wiedziałam, że tylko ucieczka może mnie uratować i taka była decyzja. 36 lat miałam - to było ryzykowne - przyznała. 

Weronika Marczuk nadal uważa się za macochę 

Nie mogę zmienić tego w swoim życiu - tłumaczyła producentka, odnosząc się do relacji z córką Cezarego Pazury, Anastazją. Podkreśliła, że mimo upływu czasu i zmian, które zaszły w jej życiu, więź, jaka je łączyła, nie zniknęła. - Dla mnie nadal jest moją córeczką, niezależnie od tego, że dziś ma już 36 lat - mówiła w emocjach. - Byliśmy razem 13 lat, potem przez wiele lat jeszcze bardzo blisko, a później z wiekiem już wiadomo - to się zmienia - podsumowała. 

Potrzebujesz pomocy?

Jeśli potrzebujesz rozmowy z psychologiem, możesz zwrócić się do Całodobowego Centrum Wsparcia pod numerem 800 70 2222. Pod telefonem, mailem i czatem dyżurują psycholodzy Fundacji ITAKA udzielający porad i kierujący dzwoniące osoby do odpowiedniej placówki pomocowej w ich regionie. Z Centrum skontaktować mogą się także bliscy osób, które wymagają pomocy. Specjaliści doradzą, co zrobić, żeby skłonić naszego bliskiego do kontaktu ze specjalistą.

Więcej o: