W ostatnich miesiącach media szeroko komentowały rzekomy kryzys w małżeństwie Baracka Obamy i Michelle Obamy. Powodem do spekulacji była m.in. nieobecność żony byłego prezydenta USA na pogrzebie Jimmy’ego Cartera oraz podczas inauguracji Donalda Trumpa w styczniu tego roku.
Jak podaje Daily Mail, Barack i Michelle Obama niedawno wspólnie spędzili wieczór w eleganckiej restauracji Osteria Mozza w dzielnicy Georgetown w Waszyngtonie. Serwis zauważa, że para sprawiała wrażenie, jakby chciała rozwiać ostatnie plotki dotyczące ich rzekomych problemów małżeńskich. Według relacji portalu, zakochani wzbudzili spore poruszenie wśród gości lokalu. Barack z entuzjazmem witał się z obsługą, promieniując pozytywną energią. Michelle, idąca tuż przed mężem, miała bardziej poważny wyraz twarzy. Informator serwisu dodał, że zakochani podczas kolacji sprawiali wrażenie zrelaksowanych. Przybycie Obamów na kolację spotkała się z entuzjastyczną reakcją gości, którzy nie szczędzili im wiwatów i toastów.
W rozmowie z aktorką Sophią Bush, w ramach podcastu "Work in Progress", Michelle Obama odniosła się do spekulacji na temat kryzysu w jej małżeństwie. Wyjaśniła, że nieobecności u boku męża wynikały z osobistych decyzji, a nie z problemów w związku. - Wiele osób nie potrafi zrozumieć, że kobieta może podejmować decyzje samodzielnie, niekoniecznie z powodu kryzysu małżeńskiego – powiedziała była pierwsza dama.
Także w najnowszym odcinku podcastu z Tracee Ellis Ross i jej bratem Craigiem Robinsonem Michelle Obama nie ukrywała, że związek to codzienna praca i ciągłe wyzwania. - Małżeństwo jest trudne. To ten właściwy rodzaj trudności, ale nie irytuj się, gdy jest ciężko. Rzeczywistość jest taka, że jeśli decydujesz się na tradycyjne małżeństwo i masz dzieci, to powiem ci - lata od pierwszego do 13. roku życia dziecka będą wyjątkowo trudne - wyznała.
Komentarze (0)
Barack i Michelle Obama chcą uciszyć plotki o kryzysie? Gruchnęły wieści o tym, co zrobili
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy - napisz pierwszy z nich!