Olga Bołądź od kilku miesięcy jest żoną Jakuba Chruścikowskiego. Zanim jednak stanęła na ślubnym kobiercu, próbowała znaleźć szczęście u boku kolegów z branży. Aktorka ma na koncie kilka medialnych związków. Spotykała się między innymi z Sebastianem Fabijańskim i Maxem Rayanem. Największe zainteresowanie budziła jednak chyba jej relacja z Mikołajem Roznerskim. Plotkowano nawet, że para szykuje się do ślubu, zamiast tego doszło do głośnego rozstania. Znajoma aktorki ujawniła, dlaczego zakochani postanowili zakończyć związek.
Olga Bołądź i Mikołaj Roznerski od początku budzili zainteresowanie jako para. Aktor związał się z koleżanką po fachu po zakończeniu związku z Martą Juras, matką swojego syna. Początkowo zakochani starali się ukrywać swój związek, jednak media szybko ich wytropiły. Po jakimś czasie zaczęły pojawiać się doniesienia o planowanym ślubie. Okazało się jednak, że po spędzonych razem dwóch latach drogi aktorów się rozeszły. W rozmowie z magazynem "Party" znajoma aktorki zdradziła, że powody rozstania nie były dramatyczne. Po jakimś czasie okazało się po prostu, że Bołądź i Roznerski nie pasowali do siebie.
Nie było w tym rozstaniu niczyjej winy. Po prostu nie dogadywali się ze sobą. Okazało się, że mają różne charaktery
- powiedziała rozmówczyni dwutygodnika.
Olga Bołądź po kilku latach od zakończenia związku z Mikołajem Roznerskim odnalazła szczęście u boku młodszego o siedem lat Jakuba Chruścikowskiego. Kilka miesięcy temu para stanęła na ślubnym kobiercu. Jakiś czas temu na świat przyszła też córka małżonków - Rita. Zakochani wspólnie wychowują również syna gwiazdy z poprzedniego związku - Brunona. Mikołaj Roznerski nadal natomiast szuka drugiej połówki. W programie "Bez tabu" przyznał jednak, że nie zamierza się poddawać. "Mam już 40 lat i ciągle szukam tej miłości na całe życie" - powiedział przed kamerami.