"Our miracle baby. Moje największe marzenie właśnie się spełnia i to dzięki tobie, Alek Baron. Czekamy na ciebie, synku. Najlepszy prezent świąteczny" - oznajmiła radośnie w grudniu na Instagramie przyszła mama. Sandra Kubicka ogromnie cieszy się na myśl o powitaniu syna, zwłaszcza0 że długo starała się o ciążę ze względu na problemy zdrowotne. Obecnie modelka relacjonuje na Instagramie aktualności z życia w stanie błogosławionym. Regularnie chodzi na USG i przy okazji odpowiada na pytania dociekliwych obserwatorów, którzy chcą wiedzieć wszystko o jej dziecku.
Modelka wstawiła ostatnio zdjęcie w samej bieliźnie, aby pokazać, jak zmienia się jej ciało w ciąży. "Jak tak stanę przodem, to jeszcze człowiek by się nabrał, że w ciąży nie jestem. Gorzej bokiem… Dziś mam kolejną wizytę kontrolną. Znów zobaczymy naszego synka i te malutkie rączki i nóżki. To są moje ulubione dni ostatnio" - napisała pod postem. W komentarzach nie brakuje ciepłych słów, a także wielu pytań. "Powiesz kiedyś jego imię? Pokażesz maluszka?" - zapytała jedna z fanek Sandry Kubickiej. Modelka postanowiła odpowiedzieć. Podjęła ważną decyzję. Okazuje się, że nie zamierza dzielić się z fanami wszystkimi informacjami na temat synka.
Zdradzę imię, jak się urodzi, ale go nie pokażę - napisała przyszła mama.
"Ostatnio miałam w sobie jakiś dziwny niepokój, ale to mnie bardzo uspokoiło. Synek zdrowy, ale nie chciał dziś zdjęć. Gdy tata zaczął nagrywać, pokazywał nam głównie pupę, swoje przyrodzenie, albo zakrywał dłońmi twarz. Charakterek po Lunie oczywiście, bo przecież nie po mamusi..." - napisała w poście z nagraniem z kontrolnej wizyty u lekarza. Aleksander Baron postanowił okazać wsparcie narzeczonej pod pamiętnym wideo. "Mamusia, jestem z ciebie bardzo dumny. Jesteś najdzielniejsza i najsilniejsza. Kochamy cię całymi sercami razem z Bąblem" - napisał ciepło w komentarzu. Zakochani jak na razie są narzeczeństwem. Jesteście ciekawi, kiedy planują ślub? Sprawdźcie ten artykuł. Po zdjęcia dotyczące tematu zapraszamy do galerii na górze strony.