Kazimierz Marcinkiewicz nie ukrywa, że znów jest zakochany. Jego partnerką jest dość tajemnicza Martyna, z którą dotąd nie pojawiał się jeszcze na publicznych wydarzeniach. O ukochanej byłego premiera wiadomo jednak coraz więcej. Wszystko dlatego, że kobieta jest aktywna na Instagramie i chętnie opowiada o związku z byłym politykiem. Sam Marcinkiewicz również chwali się tymi treściami w mediach społecznościowych. I tak zakochani właśnie zdradzili, jak się poznali.
Kazimierz Marcinkiewicz chwali się na Instagramie, że rozpieszcza Martynę. Dla ukochanej zaczął nawet przebywać częściej w kuchni i pichci jej kolejne rarytasy. Zaserwował jej już babkę ziemniaczaną, a później makaron z sosem, który z kolei niezbyt pochlebnie ocenił finalista programu "MasterChef" (więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ). Martynie jednak nie przeszkadzają niedostatki w wiedzy kulinarnej Marcinkiewicza i podkreśla, że starszy od niej ukochany imponuje jej. Teraz kobieta nieco więcej rozgadała się na temat początków relacji z Kazimierzem Marcinkiewiczem i opisała, jak wyglądało ich pierwsze spotkanie. "Ciekawi ludzie, często pytacie, jak i gdzie się poznaliśmy. Poznaliśmy się przypadkiem w Warszawie, w Hali Koszyki. Mieliśmy osobne spotkania biznesowe w tej samej restauracji i nie mogliśmy oderwać od siebie oczu. Do dziś nie możemy" - zdradziła. Przy okazji zapowiedziała, że to nie koniec historii. Wygląda na to, że w przyszłości opowie jeszcze więcej. Tymczasem Kazimierz Marcinkiewicz udostępnił na InstaStories relację Martyna i zachwycał się ukochaną. "Oj te oczy różnokolorowe, najpiękniejsze. Wiadomo, że nie mogę (od nich oczu - red) oderwać" - napisał.
Jakiś czas temu Martyna obchodziła urodziny. To wówczas były polityk publicznie przyznał, że kocha partnerkę. "Jejku, jaki ja jestem zakochany. Jejku, jaki ja jestem dumny" - pisał. Na tym nie koniec, bo złożył partnerce urodzinowe życzenia, w których także nie zabrakło osobistych przemyśleń. "Sto lat, sto lat. Niech żyje, żyje nam (zwłaszcza mi). Co chwilę zakochuje się coraz mocniej" - wyznał. ZOBACZ TEŻ: Kazimierz Marcinkiewicz wyliczył atuty ukochanej Martynki. "Przyciąga nie tylko mnie"