Paulina Smaszcz i Maciej Kurzajewski pozostawali w związku małżeńskim przez 24 lata. Rozstanie, które ogłosili w 2020 roku, było dla wielu osób niemałym zaskoczeniem - ich związek w mediach był kreowany na niemal idealny. Dwa lata później portale plotkarskie obiegła informacja o rzekomym romansie Kurzajewskiego z Katarzyną Cichopek. Po wielu miesiącach milczenia, zakochani w końcu potwierdzili te spekulacje.
Pod zdjęciem Katarzyny Cichopek na Instagramie pojawił się uszczypliwy komentarz byłej żony Kurzajewskiego. Paulina Smaszcz na początku wpisu zdradziła, że to właśnie były partner zabrał prowadzącą "Pytanie na śniadanie" do Izraela. Z dalszej części komentarza wypływał żal kobiety do Kurzajewskiego, który nie podarował jej żadnego prezentu na 40. urodziny, przeplatany życzeniami skierowanymi w stronę Cichopek. Wpis zniknął z Instagrama, ale szybko okazało się, że Paulina Smaszcz nie zamierza milczeć na temat nowej miłości byłego męża. "Fakt" poprosił prezenterkę o komentarz w tej sprawie.
Życzę Kasi i Maćkowi, wszystkiego najlepszego i dużo szczęścia. Niech będą szczęśliwi dla spokoju mojego i moich synów. Dla naszej całej rodziny ta sytuacja była już nie do zniesienia i zakłócała naszą codzienność. Teraz w moim życiu i w życiu moich synów nowe, wspaniałe, życiowe wyzwania, a dla mnie zawsze dobro dzieci było i jest najważniejsze - czytamy.
Dotąd Maciej Kurzajewski nie skomentował wpisów byłej żony. Dziennikarz aktualnie wypoczywa z Katarzyną Cichopek w Izraelu, gdzie świętują 40. urodziny gwiazdy "M jak miłość".