Bądź na bieżąco. Więcej o polskich celebrytach przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Julia Kostera i Kacper Błoński poznali się kilka lat temu. Oboje należeli do znanego wśród generacji Z, Teamu X. Dzięki grupie muzycznej stali się jednymi z najpopularniejszych influencerów młodego pokolenia. Po odejściu z Teamu X postanowili dalej utrzymywać ze sobą kontakt. Z początku była to tylko przyjaźń, z czasem przerodziła się w miłość. W mediach społecznościowych chętnie publikowali wspólne zdjęcia, nagrywali filmiki i deklarowali, że są ze sobą bardzo szczęśliwi. Okazuje się jednak, że nie zawsze było między nimi dobrze. Niedawno pisaliśmy, że para miała kilka poważnych kłótni na koncie, myśleli nawet o rozstaniu. Zawsze jednak udawało im się pogodzić, nie tym razem. Para poinformowała za pośrednictwem Instagrama, że zdecydowała się zakończyć swój związek.
Tuż przed świętami wielkanocnymi celebryci poinformowali licznych fanów na Instagramie o zakończeniu trwającego ponad dwa lata związku.
Youtuberka na InstaStories opublikowała oświadczenie. Zaznaczyła, że decyzja o rozstaniu była wspólna i pozostają w dobrych relacjach.
Nie sądziłam, że kiedyś taka informacja się pojawi, ale nasz związek dobiegł końca. Były to cudowne dwa lata, ale jak to w każdym związku, nie były idealne.
Kostera dodała, że kilkukrotnie próbowali naprawić swój związek.
Nie dogadywaliśmy się. Mieliśmy parę prób naprawy, ale nie udało się nam dojść do porozumienia i tak będzie lepiej dla nas obojga.
Na koniec celebrytka podziękowała byłemu już partnerowi za wspólne chwile.
Życzę Kacprowi, jak najlepiej i dziękuję Kacper za te ponad dwa lata. Dużo się nauczyłam, a przede wszystkim nauczyłam się kochać.
Kacper Błoński opublikował post z podobnym oświadczeniem.
Nie żałuję ani jednego dnia z całej naszej relacji, która budowaliśmy z Julką przez ponad dwa lata. Nauczyliśmy się od siebie rzeczy, które zostaną z nami na całe życie oraz przeżyliśmy mnóstwo wspólnych przygód. Niestety życie to nie Instagram i nie wszystko jest idealne. Mieliśmy w naszym związku sporo upadków, które udawało nam się ratować. Zauważyliśmy jednak, że od jakiegoś czasu, zamiast cieszyć się tą relacją wnosimy w swoje życia niepotrzebne negatywne emocje. Jestem dumny, że podeszliśmy do tego tak dojrzale i wspólnie zdecydowaliśmy się rozstać, bez żadnych kłótni i spalonych mostów. Życzymy sobie jak najlepiej i trzymamy za siebie kciuki. Dodam, że nie mam zamiaru usuwać wspólnych zdjęć, tak jak nie mam zamiaru wymazywać z głowy wspólnych wspomnień. W tym miejscu kończy się etap, w którym szliśmy wspólnie, dalej pójdziemy już sami.
Jesteście zdziwieni takim obrotem sprawy?