• Link został skopiowany

Maja Bohosiewicz zaszła w ciążę po sześciu miesiącach związku. Teraz gani takie zachowanie

Maja Bohosiewicz lubi dzielić się z fanami przemyśleniami na temat związku i macierzyństwa. Tym razem pokusiła się o skrytykowanie własnej postawy sprzed lat.
Maja Bohosiewicz
kapif

Więcej na temat życia prywatnego gwiazd przeczytasz, odwiedzając stronę główną Gazeta.pl.

Maja Bohosiewicz już jakiś czas temu zaczęła traktować fanów jako dziennikarzy, którym pozwala zadawać sobie pytania, co więcej, z chęcią na nie odpowiadając. Bardzo często organizuje Q&A i nie boi się poruszać zarówno prywatnych, jak i kontrowersyjnych tematów. Ostatnio więcej czasu poświęciła kwestii szybkiego zakładania rodziny. Skrytykowała postawę takich par, twierdząc, że jest to nieodpowiedzialne. Sama jednak kiedyś tak postąpiła i chyba nie żałuje.

Zobacz wideo Maja Bohosiewicz szuka pracownika i reaguje na komentarze dotyczące ogłoszenia

Maja Bohosiewicz zaszła w ciążę po sześciu miesiącach związku. Gani takie zachowanie

Maja Bohosiewicz spełnia się w roli żony oraz matki niespełna sześcioletniego Zacharego i czteroletniej Leonii. Syn aktorki przyszedł na świat zaledwie kilka miesięcy po tym, jak kobieta zaczęła spotykać się z aktualnym mężem, Tomaszem Wiśniewskim. Serialowa gwiazda wyznała po latach, że tak szybka decyzja o założeniu rodziny była nieodpowiedzialna.

Kompletnie nieodpowiedzialne i niepotrzebne. Tak samo jak zajść w ciążę po półrocznym związku, tu mój osobisty przykład, również skrajnie nieodpowiedzialny - zaczęła, piętnując swoje zachowanie.
Miałam wielkie szczęście i Tomek również, że nie okazaliśmy się bandą dwubiegunowych socjopatów ze skłonnościami do agresji, ale to już serio loteria, bo co można wiedzieć o człowieku po sześciu miesiącach miodowych, kiedy na haju oksytocynowym pisze o sobie baśnie? Takie rzeczy to robiłam, jak miałam 23 lata, teraz mam 31 i serio staram się najpierw myśleć, a potem robić - zapewniła ostatecznie. 
Maja Bohosiewicz
Maja Bohosiewicz screen InstaStories
To była loteria i po prostu dopisało nam szczęście. Równie dobrze można sobie zrobić dziecko z przypadkowym gościem na ulicy i patrzeć, czy wyjdzie. Takie decyzje nieodwołalne, jak bycie rodzicami kogoś, uważam, że powinno się podejmować świadomie i z osobą, z którą już beczkę soli się zjadło. Bo potem się człowiek zdziwi, a finalnie cierpi dziecko. Także moim zdaniem warto minimalizować ryzyko, bo powodzenie małżeństw czy związków z roku na rok spada, a liczenie, że przypadkiem poznałam miłość życia i jestem o tym pewna po tygodniu, to jest świadectwo braku dojrzałości i logicznego myślenia. I tak piszę też o Mai sprzed siedmiu lat - podkreśliła.

Zgadzacie się z aktorką?

ZOBACZ TEŻMaja Bohosiewicz zamierza wychować córkę na niezależną kobietę. Tego ją nauczy. "Nie rezygnuj z ambicji dla partnera"

Więcej o: