Księżna Kate i książę William stanęli na ślubnym kobiercu w kwietniu 2011 roku. Ślub książęcej pary obserwowały milionów widzów na całym świecie, a ich wzrok skupiał się przede wszystkim na wkraczającą wtedy do świata rodziny królewskiej ukochaną royalsa. Po niemal 15 latach od tego wydarzenia na jaw wychodzącą nowe szczegóły dotyczące wyglądu Kate na ślubie. Głos zabrała znana makijażystka Bobbi Brown.
Jak informują brytyjskie media, dotychczasowo podawano, że księżna Kate miała samodzielnie pomalować się na ślub, wykorzystując do tego m.in. kosmetyki marki Bobbi Brown. Słynna makijażystka odniosła się teraz do tego tematu w podcaście "Breaking Beauty", gdyż spekulowano, że miała pomagać żonie księcia. - Nie zrobiłam jej makijażu. Żałuję, że tego nie zrobiłam. To była jedna z moich artystek, Hannah Martin - wyznała Brown. Informacja ta zaskoczyła opinię publiczną, ponieważ Martin była uznawana za osobę odpowiedzialną za makijaż mamy i siostry Kate - jednak nie samej księżnej.
Brown podkreśliła także, że faktycznie wykorzystano wtedy kosmetyki jej marki, a list z podziękowaniami od przedstawiciela rodziny królewskiej wciąż wisi w jej biurze. Należyte słowa uznania za pracę makijażystka przekazuje jednak wspominanej Hannah Martin.
Fani rodziny królewskiej dobrze pamiętają kreację księżnej z dnia ślubu. Jej koronkowa suknia projektu Sary Burton, ówczesnej projektantki domu mody Alexander McQueen, na dobre zapisała się na kartach historii. Mało kto wie, że Kate była widziana również w drugiej ślubnej stylizacji - prostej, satynowej sukni, do której ubrała biały kardigan. - Księżna Walii (...) przy swojej drugiej stylizacji, pomniejszyła przepych i zgubiła swój ogromny tren. Sukienka jest prosta i urocza, kardigan bardzo ładny - oceniła kreację po latach ekspertka modowa Miranda Holder. Zdjęcia księżnej Kate w drugiej sukni ślubnej znajdziecie w galerii w artykule: "Księżna Kate miała drugą suknię ślubną. Niewiele osób ją widziało. 'Pomniejszyła przepych'".
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!