O pojednaniu księcia Harry'ego i króla Karola mówiło się już od jakiegoś czasu. Sam Harry co najmniej kilka razy wspominał o tym, że chciałby pogodzić się ze swoim ojcem. Sytuacji nie polepszyły jednak jego ostatnie pretensje w związku z odebraniem mu ochrony policyjnej, finansowanej z pieniędzy publicznych. -Nie wiem, ile jeszcze czasu ma mój ojciec. Byłoby miło się pogodzić, ale on nie chce ze mną rozmawiać z powodu tych spraw związanych z bezpieczeństwem - wypalił w rozmowie z BBC. Wygląda na to, że sytuacja powoli zaczyna się stabilizować. Media obiegła informacja o ważnym spotkaniu.
Na spotkaniu w Royal Over-Seas League uczestniczyli Meredith Maines i Liam Maguire, którzy reprezentowali Sussexów oraz sekretarz ds. komunikacji króla Karola - Tobyn Andreae. Rozmowy zostały opisane przez brytyjskie media jako nieformalne, ale "pozytywne". Co ciekawe, Andreae pojawił się z butelką wina - prawdopodobnie symbolicznym gestem wyrażającym chęć do kolejnych spotkań. "To był dobry pierwszy krok. Zawsze lepiej jest rozmawiać" - powiedziało źródło People. Warto podkreślić, że tego typu dialog nie miał miejsca od lat. Dla wielu obserwatorów rodziny królewskiej sam fakt, że rozpoczęto jakąkolwiek komunikację, jest już ogromnym przełomem.
Książę Harry jest patronem Invictus Games, czyli igrzysk sportowych, które powstały ponad dekadę temu. W wydarzeniu biorą udział żołnierze i weterani wojenni. Zawody za każdym razem odbywają się w innym mieście. Już teraz wiadomo, że w 2027 roku igrzyska zawitają do angielskiego Birmingham. W mediach pojawiły się informacje, że niedługo książę Harry ma wysłać specjalne zaproszenia na wydarzenie dla swojego brata i ojca, co przez wielu odbierane jest jako kolejny znak, że Harry faktycznie chce się pogodzić z rodziną. "Organizatorzy mają nadzieję, że rodzina królewska zjawi się, aby wesprzeć weteranów. On sam [Harry - przyp. red.] z kolei liczy, że jego ojciec puści dawne nieporozumienia w niepamięć" - twierdzi informator "Mail on Sunday".
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!