Rok 2024 nie był łatwy dla brytyjskiej rodziny królewskiej. Do wiadomości publicznej podano wówczas, że zarówno księżną Kate, jak i króla Karola III dotknęła choroba nowotworowa. Teraz ujawniono, jak z druzgocącymi wieściami radził sobie książę William. Te słowa rozdzierają serce.
W lutym ubiegłego roku ogłoszono, że król Karol III zmaga się z nowotworem, a miesiąc później poinformowano o chorobie księżnej Kate. Podwójny dramat rodzinny był ciosem dla księcia Williama. Były asystent księcia Walii Jason Knauf w wywiadzie dla australijskiego programu "60 Minutes" wyjawił, w jakim stanie znajdował się wówczas następca tronu. - To było okropne. Był w najgorszym stanie, w jakim go kiedykolwiek widziałem - zdradził Knauf w szczerej rozmowie. Było to o tyle trudne, że początkowo książęca para nie ujawniła, że księżna Kate zachorowała na nowotwór, a w międzyczasie w internecie mnożyły się teorie spiskowe, na które oboje nie mogli bezpośrednio odpowiedzieć. Stało się tak, gdyż zastanawiali się, jak trudną informację przekazać im dzieciom.
Potwierdzeniem słów Knaufa na temat stanu księcia Williama jest także wypowiedź księcia Walii z końca 2024 roku. Mąż księżnej Kate udał się wówczas do Republiki Południowej Afryki, gdzie przyznał, że mija właśnie najtrudniejszy rok w jego życiu. - To było straszne. To był prawdopodobnie najtrudniejszy rok w moim życiu - odpowiedział, zapytany wcześniej o to, jak przyjął wiadomości o diagnozach najbliższych.
Przypomnijmy, że w styczniu księżna Kate złożyła wizytę w szpitalu Royal Marsden w Londynie, gdzie spotkała się z pacjentami. Podczas pobytu potwierdziła, że to właśnie tam przechodziła leczenie podczas swojej choroby. Dodała również, że jej nowotwór jest teraz w remisji. Król Karol III wciąż kontynuuje leczenie. Czytaj więcej: Księżna Kate pojawiła się w szpitalu. Mówi o chorobie