Księżna Kate powraca do obowiązków po zakończonej niedawno chemioterapii. Jej udział w obchodach Dnia Pamięci to jedynie początek. Wiele osób zauważyło, że Kate była bardzo przejęta całym wydarzeniem. Podczas drugiego dnia uroczystości zabrakło przy jej boku Williama, co z pewnością dodatkowo nasiliło stres związany z publicznym wystąpieniem. Na szczęście obok była księżna Edynburga. Kate mogła liczyć na jej wsparcie.
Jacqui Press, specjalistka od czytania z ruchu warg, podzieliła się z portalem Mirror swoimi spostrzeżeniami. Według niej księżna Kate była wyraźnie zdenerwowana. - Wiesz... To jest naprawdę wyjątkowe. Nigdy nie jesteś na to gotowa - miała powiedzieć do księżnej Zofii. Ta doskonale rozumiała, co Kate miała na myśli. - Tak, absolutnie - odpowiedziała. Później żona Williama nabrała nieco więcej pewności siebie. - Już jest lepiej - miała wyznać. Obie kobiety oddały hołd poległym na wojnach w trakcie dwuminutowej ciszy. Następnie opuściły balkon, na którym przebywały podczas wydarzenia. Na uwagę zasługuje drobny gest księżnej Edynburga, która wychodząc, objęła czule księżną Kate.
"Prawdziwe pytanie - dlaczego Kate tak bardzo się postarzała? Czy ona nie ma dopiero 42 lat? Czy jest palaczką? To jedyne wytłumaczenie" - pisała na portalu X prezenterka Narinder Kaur w odpowiedzi na najnowsze zdjęcia księżnej. Internauci od razu zareagowali. "To jest jakieś dno, Narinder. Zrób sobie przerwę od mediów społecznościowych i pomyśl, zanim cokolwiek napiszesz. Życie jest ciężkie i nie wszyscy zgadzamy się we wszystkim, ale to było okropne" - pisał jeden z użytkowników platformy. Kaur próbowała się bronić, sugerując, że ludzie źle zrozumieli jej wpis. Na nic jednak zdały się jej tłumaczenia. "Nie odebraliśmy tego w zły sposób. To było po prostu paskudne" - podsumował inny internauta. ZOBACZ TEŻ: Meghan Markle wściekła na księżną Kate. Ostro to zakomunikowała