Na początku lutego tego roku Pałac Buckingham wydał oświadczenie, w którym poinformował, że król Karol III choruje na nowotwór. Wcześniej musiał przejść operację z powodu powiększonej prostaty. W mediach pojawiły się spekulacje na temat stanu zdrowia monarchy. Mimo że wcześniej król zrezygnował z wystąpień publicznych, obecnie najwyraźniej czuje się na tyle dobrze, by pojawiać się na ważnych wydarzeniach. Okazuje się, że monarcha miał usłyszeć druzgocącą diagnozę.
Król Karol III czekał na objęcie brytyjskiego tronu ponad 70 lat. Obecnie monarcha pojawia się na wydarzeniach i pełni swoje obowiązki, mimo że choruje na nowotwór. Jego wystąpienia są jednak krótsze i mniej absorbujące niż wcześniej. Na dodatek monarcha potrzebuje więcej czasu na odpoczynek. Z raportu opublikowanego przez Radar Online wynika, że lekarze mieli przekazać synowi królowej Elżbiety II druzgocącą wiadomość.
Od momentu, gdy zdiagnozowano u niego chorobę, miano dać mu zaledwie dwa lata życia. Jak przekazał serwis, pomimo że Pałac stara się pokazywać, że monarcha czuje się dobrze, sprawa ma wyglądać zupełnie inaczej. Podobno wszyscy są świadomi, że król może niedługo odejść, co skłoniło Pałac Buckingham do planowania pogrzebu Karola. W naszej galerii na górze strony znajdziecie najnowsze zdjęcia króla.
Jak wiadomo, króla Karola III na tronie zastąpi jego najstarszy syn - książę William. W przypadku śmierci brytyjskiego monarchy zaplanowano już odpowiednie procedury - podobnie było w przypadku odejścia we wrześniu 2022 roku królowej Elżbiety II. Całą akcję nazwano operacją Menai Bridge. Skąd pochodzi ta nazwa? Chodzi o wiszący most, który znajduje się w północno-zachodniej Walii. Łączy wyspę Anglesey z Wielką Brytanią. To właśnie z tą częścią Zjednoczonego Królestwa przez lata blisko związany był Karol III. Nie wiadomo dokładnie jak będzie wyglądać cała operacja Menai Bridge, która jest związana z procedurami pogrzebowymi - wszelkie detale są jednak na bieżąco aktualizowane właśnie przez stan zdrowia monarchy.