Sprawa księżnej Kate zatacza coraz szersze kręgi. Zaginiona (odnaleziona?) księżna budzi kontrowersje na całym świecie. Fani wstrzymali oddech, gdy dowiedzieli się w styczniu, że ich ulubiona członkini brytyjskiej rodziny królewskiej przeszła operację jamy brzusznej. Pałac podgrzewał atmosferę, tłumacząc jedynie, że żona księcia Williama wróci do swoich obowiązków dopiero po Wielkanocy. Mijały tygodnie, a księżnej nie było widać na horyzoncie. Wychodziły na świat nowe dane od osób, które rzekomo mają wiedzieć, co dzieje się w Pałacu. Nic więc dziwnego, że w błyskawicznym tempie powstało mnóstwo teorii spiskowych w tym temacie.
Sporo mówiło się o hiszpańskiej dziennikarce, która twierdziła, że księżna Kate jest w śpiączce. Kobieta miała te informacje mieć od... niani dzieci książęcej pary, która pochodziła z Hiszpanii i jeśli wierzyć zagranicznym mediom - miała niedawno zakończyć współpracę z Windsorami. Teraz z kolei Sonja McLaughlan - reporterka BBC Sports, została oskarżona o rozsiewanie teorii spiskowych. Twierdzi, że brytyjska rodzina królewska sfałszowała ostatnie nagranie, na którym pojawiła się Kate Middleton w towarzystwie swojego męża.
Wideo obiegło cały świat, a nagłówki krzyczały: "Kate Middleton się odnalazła!". Niektórzy jednak, w tym dziennikarka BBC, nie są przekonani co do oryginalności nagrania. Kobieta skomentowała na portalu X viralowy film, w którym porównano profesjonalnie zrobione, starsze zdjęcia księżnej z najnowszymi, amatorskimi nagraniami o słabej jakości. Szybko jednak zablokowała swoje posty w serwisie.
To oczywiste, że to nie Kate. Niektóre gazety podają to jako fakt. Ale to nie ona. Nie jestem zwolenniczką teorii spiskowych, ale to wszystko jest bardzo dziwne
- kwestionowała, dodając, że na nagraniu, jej zdaniem jest para sobowtórów, udająca książęcą parę.
Jak łatwo można się domyślić, byli zwolennicy jej teorii, ale znalazło się również mnóstwo przeciwników. Na dziennikarkę wylało się sporo hejtu i podważenia jej kompetencji zawodowych. "Niepokoi mnie, że podtrzymujesz te absurdalne twierdzenia. To Kate. Powszechnie wiadomo, że regularnie odwiedzają ten sklep ekologiczny. O początku mówiono nam, że wróci do obowiązków po Wielkanocy, czyli za kilka tygodni", "Teoretycy spiskowi nie powinni pracować w wiadomościach. Zwłaszcza w stacjach publicznych" - pisali w komentarzach. Więcej zdjęć księżnej Kate znajdziecie w naszej galerii na górze strony.