Anna Starmach przez lata wypracowała sobie miano prawdziwej ekspertki kulinarnej na polskim rynku. Przyczyniła się do tego nie tylko telewizyjna rozpoznawalność, ale również publikacje książek z autorskimi przepisami. Kuchnię Anny cechuje stosunkowa łatwość i szybkość wykonania. Receptury na poszczególne posiłki doskonale wpisują się w gusta Polaków i to właśnie to stoi za sukcesem ekspertki kulinarnej. Anna przez długi czas związana była z programem "MasterChef" i odnajdywała się tam doskonale. Przyszedł jednak czas na zmiany.
Informacja o odejściu Anny Starmach z "Masterchefa" pojawiła się w sieci dokładnie w czwartek, 14 marca. Opublikowano ją w mediach społecznościowych programu oraz na oficjalnym koncie stacji TVN. "Aniu, to było niezapomniane dwanaście lat na planach programu 'MasterChef'. Dziękujemy za twoje zaangażowanie, profesjonalizm oraz wkład w rozwój 'MasterChefa'. Wszystkie cenne wskazówki dla uczestników, masę pozytywnej energii, nieustający uśmiech i najszczersze emocje, których dostarczałaś widzom. Do odważnych świat należy, dlatego wierzymy, że spełnisz marzenie o własnym miejscu w twoim ukochanym Krakowie. Na pewno opowiemy o tym w 'DDTVN'. Trzymamy mocno kciuki za nowy projekt. Życzymy ci samych sukcesów, nie tylko tych kulinarnych!" - wyczytaliśmy na Instagramie.
"MasterChef" to format, który od lat cieszy się ogromną popularnością. Stacja TVN wyemitowała już naprawdę sporo odcinków, które wciąż ciekawią odbiorców. Nie jest tajemnicą, że obok Magdy Gessler Ania Starmach była prawdziwą gwiazdą programu. Zawsze tryskała pozytywną energią i starała się być po prostu miła. Na próżno było szukać w jej zachowaniu uszczypliwości, czy złośliwych komentarzy. W "MasterChefie" mogliśmy ją oglądać od 12 lat. Anna na swoim instagramowym koncie wyjawiła, co teraz będzie robić. Okazuje się, że planuje otworzyć własną restaurację. "Zamierzam skupić się na realizacji mojego wielkiego marzenia, o którym myślę od lat - tj. otwarciu własnego miejsca w moim ukochanym Krakowie. Jestem absolwentką francuskiej szkoły Le Cordon Blue i kiedy wyjeżdżałam do Paryża, byłam pewna, że po powrocie otworzę własną restaurację" - napisała.