5 lutego Pałac Buckingham wydał oficjalne oświadczenie, w który poinformowano, że król Karol III ma nowotwór i podjął już leczenie. Tego samego dnia media obiegła informacja, że mieszkający na co dzień w USA książę Harry podjął natychmiastową decyzję o przylocie do Londynu na spotkanie z chorym ojcem. Skonfliktowany z monarchą i całą rodziną królewską arystokrata przybył do Wielkiej Brytanii 6 lutego. Teraz zagraniczne media piszą o szczegółach spotkania króla z najmłodszym synem.
Książę Harry po tym, jak wydał autobiografię "Ten drugi", w której nieprzychylnie wypowiadał się o rodzinie królewskiej, a także po wielu wywiadach, w których padały gorzkie słowa skierowane pod adresem ojca i brata, nie należy do najczęstszych gości w Pałacu Buckingham. Stosunki między Harrym a royalsami, delikatnie mówiąc, nie są najlepsze. Harry schował jednak dumę do kieszeni i przyleciał do Londynu, by porozmawiać z ojcem, u którego zdiagnozowano raka. Przypomnijmy, że to pierwszy raz od czasu koronacji króla Karola III (ta miała miejsce 6 maja 2023 roku), kiedy ojciec i syn mieli okazję spotkać się osobiście. Wydawać by się więc mogło, że mają sobie wiele do powiedzenia, a przylot Harry'ego do Londynu może zainicjować zakopanie topora wojennego Nic bardziej mylnego, wygląda na to, że nie mieli na to czasu. Zagraniczne media podają, że spotkanie ojca z synem było ekspresowe. "Daily Mail" podaje, że miało trwać około 45 minut, a "The Mirror" z kolei, że było jeszcze krótsze, bo miało zakończyć się po około 30 minutach. Drugi z portali podaje, że sfotografowano księcia Harry'ego, który pojawił się w Clarence House około kwadrans po trzeciej, natomiast już pół godziny później widziano, jak król i królowa wychodzą ze spotkania.
Nie zapowiadało się na to, że cała trójka lub też Harry z ojcem spotkają się tego dnia później, bo książę udał się do jednego z londyńskich hoteli, gdzie spędził noc. Warto w tym miejscu nadmienić, że Harry na sam lot z Los Angeles do Londynu poświęcił około dziesięciu godzin. Półgodzinne spotkanie, po tak długim czasie rozłąki, wydaje się więc nadzwyczaj krótkie. Zdjęcie spod Clarence House znajdziecie w naszej galerii, w górnej części artykułu.
Brytyjskie media szybko zaczęły zastanawiać się, czy książę William i książę Harry skorzystają z okazji i się spotkają. Przypomnijmy, że przyszły monarcha aktualnie poświęca najwięcej czasu na opiekę nad księżną Kate, która w domu przechodzi rekonwalescencję po operacji jamy brzusznej. "Daily Mail" podaje, że książę Harry "chętnie przyjąłby propozycję spotkania z bratem, ale zamiast tego spędził noc w jednym z londyńskich hoteli".