Niedawno na profilu księcia Williama i księżnej Kate na Instagramie pojawiło się oficjalne oświadczenie Pałacu Kensington. Poinformowano, że księżna trafiła do szpitala, gdzie musiała przejść operację jamy brzusznej, która zakończyła się powodzeniem. W związku z jej stanem zdrowia odwołano wszystkie zaplanowane na najbliższy czas wydarzenia z udziałem księżnej. 18 stycznia paparazzi przyłapali księcia Williama po wizycie w placówce medycznej, w której przebywa jego ukochana.
Księżna Kate przebywa w klinice w Londynie, w której ma spędził około dwóch tygodni. Na zdjęciach fotoreporterów widzimy księcia Williama w samochodzie, który przyjechał w odwiedziny do swojej żony. Choć na zdjęciu mina syna króla Karola III jest dość nietęga, z informacji w mediach wiemy, że operacja księżnej przebiegła zgodnie z planem, bez żadnych komplikacji.
Wiadome jest, że księżnej nic nie zagraża, jednak musi pozostać w szpitalu od dziesięciu do czternastu dni. Lekarze wydali opinię, że jej powrót do wykonywania obowiązków będzie możliwy dopiero po Wielkanocy. Pałac poinformował, że Kate Middleton docenia zainteresowanie fanów i mediów, jednak prosi o uszanowanie prywatności. "Ma nadzieję, że społeczeństwo zrozumie pragnienie zachowania jak największej normalności dla swoich dzieci. Chciałaby, aby jej osobiste informacje medyczne pozostały prywatne" - czytamy w komunikacie. "Księżna Walii pragnie przeprosić wszystkie zainteresowane osoby za to, że musi przełożyć swoje nadchodzące zobowiązania" - dodano. Pod postem rodziny królewskiej pojawiło się dużo komentarzy od internautów, którzy życzyli Kate Middleton powrotu do zdrowia. "Mam nadzieję, że księżna wkrótce poczuje się lepiej", "Też miałam operację jamy brzusznej i wiem, że rekonwalescencja jest bardzo bolesna. Modlę się za księżną i doceniam jej pragnienie ochrony dzieci i prywatności", "Liczę na to, że nasza wspaniała księżna Walii szybko wróci do zdrowia" - czytamy.