Meghan Markle i książę Harry z wielkim hukiem opuścili Wielką Brytanię w 2020 roku. Zakochani zrzekli się oficjalnych funkcji w rodzinie królewskiej i postanowili zamieszkać w Stanach Zjednoczonych. Jak się okazuje, to nie koniec problemów pary. W lipcu 2023 roku pojawiły się pierwsze plotki o przeprowadzce księcia Harry'ego i jego żony z luksusowej dzielnicy Montecito. Według "Daily Mail" powodem tej decyzji miały być kłopoty finansowe i zbyt wysokie koszty utrzymania nieruchomości. Później informowano o zbyt dużej odległości do Los Angeles. Teraz plotki o wyprowadzce wróciły ze zdwojoną siłą. Podobno sąsiedzi mają dość Sussexów.
Książę Harry i jego wybranka od dawna nie pojawiali się w swojej nieruchomości. Jak donosi jeden z mieszkańców Montecito i ekspert ds. PR i komunikacji, Barry Maher, royalsi nie mają zbyt dobrych kontaktów z sąsiadami. Podobno są zirytowani ich obecnością. "Harry i Meghan mieszkają w droższej części ulicy, choć nikt w okolicy przecież do biednych nie należy. Jako że nigdy ich nie widujemy, lokalna tolerancja wydaje się odzwierciedlać ogólne podejście mieszkańców USA do Sussexów. Ludzie, którzy lubią Meghan i Harry'ego, wydają się mieć do nich nieograniczoną tolerancję. Czują sympatię do pary bez względu na to, jakie kroki podejmuje. Być może mają sentyment do historii o przystojnym księciu, który zakochał się w zwykłej dziewczynie. Cała reszta mieszkańców nie czuje żadnego przywiązania do opery mydlanej z Harrym i Meghan w rolach głównych lub po prostu ma dość słuchania o nich" - powiedział informator "The Mirror".
Nie tak dawno pisaliśmy o tym, że Meghan Markle chciałaby przeprowadzić się do Malibu, aby móc spełniać się zawodowo. Tabloid "The Mirror" poinformował, że książę Harry nie podziela jej opinii ze względu na duże zainteresowanie mediów i turystów. Jak się jednak okazuje, plany zakochanych się zmieniły. Według najnowszych ustaleń tabloidu para ma sprzedać dom w Montecito i przeprowadzić się do skromniejszej posiadłości w Malibu. ZOBACZ TEŻ: Meghan Markle nalega na spotkanie z królem Karolem. Ma pretensje o zasady