Selena Gomez ma ostatnio wyjątkowo dobry czas zawodowy i osiąga kolejne sukcesy. Niedawno oficjalnie ogłoszono, że została miliarderką. Bloomberg oszacował wartość jej majątku na 1,3 miliarda dolarów, co w dużej mierze zawdzięcza sukcesowi swoich kosmetyków do makijażu. Selena Gomez jest także spełniona prywatnie, bo od jakiegoś czasu jest w szczęśliwej relacji z Bennym Blanco. Niedawno wokalistka wybrała się na koncert jednej z koleżanek po fachu. Na imprezie bawiła się iście szampańsko i jak podkreśliła w jednym z późniejszych wywiadów, chce teraz w pełni cieszyć się życiem.
Selena Gomez wybrała się ostatnio z przyjaciółmi na koncert Sabriny Carpenter, który odbył się w ostatnią niedzielę w Nowym Jorku. Wydarzenie jest inauguracją nowej trasy koncertowej artystki zatytułowanej "Short n' Sweet tour". Gomez, którą śledzi na Instagramie ponad 424 miliony internautów podobnie jak inne fanki Carpenter przetańczyła całą noc w rytm największych przebojów wokalistki. Celebrytka opublikowała w sieci nagranie, na którym widać, jak świetnie bawiła się tej nocy. Przy utworze "Juno" w pełni oddała się muzyce. Na koncert wybrała się w krótkiej cekinowej mini. A w opisie nagrania otagowała swojego ukochanego, Benny'ego Blanco. Na reakcję jej partnera nie trzeba było długo czekać.
Nie mogę utrzymać przy sobie rąk
- skwitował Blanco, nawiązując do jednego z największych przebojów swojej ukochanej.
Na loży VIP obok Seleny Gomez pojawił się także aktor Edgar Ramirez, który wystąpił u jej boku w filmie "Emilia Perez", w którym ostatnio wokalistka zagrała główną rolę. Celebrytka tuliła się do aktora, a krótkie nagranie zakończyła uradowana pokazaniem środkowego palca. W sieci zagrzmiało i już zaczęto głosić rozstanie Gomez z Bennym Blanco. Wokalistka postanowiła zareagować na te sugestie i podkreśliła, że z Ramirezem od lat są po prostu przyjaciółmi.