Diddy w areszcie krótko rozmawiał z dziećmi. Te są w szoku. Teraz wydały oświadczenie. W tle śmierć ich matki

Diddy trafił do aresztu o zaostrzonym rygorze i usłyszał prokuratorskie zarzuty. Nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów i czeka na rozprawę. Z aresztu pozwolono mu połączyć się z dziećmi. Te, jak donosi "People", są w szoku. Wydały oświadczenie, ale ani słowem nie wspominają o zarzutach ciążących na ich ojcu.

Sean John "Diddy" Combs to amerykański raper, który od lat budzi kontrowersje. Oskarżany o gwałty, przemoc, a także handel ludźmi. Aż  trudno połapać się w jego mrocznej przeszłości (tutaj postanowiliśmy skrótowo przybliżyć wszystkie kontrowersyjne sprawy, w które wmieszany jest raper). Celebryta 16 września został zatrzymany i aresztowany. Trafił do aresztu Metropolitan Detention Center na nowojorskim Brooklynie, w którym często dochodzi do przemocy. Raperowi nie pozwolono wyjść z niego za kaucją. Ponadto ma być objęty specjalnym nadzorem. Teraz zagraniczne media donoszą, że Combs, czekając na rozprawę, miał kontaktować się z siedmiorgiem swoich dzieci. 

Zobacz wideo Skandal seksualny w Hollywood. Molestowanie i gwałty w świecie show-biznesu. Kto został oskarżony, a kto padł ofiarą?

Diddy zadzwonił z aresztu do dzieci. Rozmowa była krótka

Prokuratura odczytała raperowi długą listę zarzutów. Diddy jest oskarżany o "stworzenie przedsiębiorstwa przestępczego, którego członkowie i wspólnicy zajmowali się handlem ludźmi w celach seksualnych, pracą przymusową, porwaniami, podpaleniami, przekupstwem i utrudnianiem działania wymiaru sprawiedliwości". Do żadnego z powyższych zarzutów celebryta się nie przyznaje. Jak podaje magazyn "People", dzieci celebryty mają "być w szoku", po tym, jak dowiedziały się, o co oskarżony jest ich ojciec. Źródło portalu podaje, że Diddy mógł z nimi jedynie przez chwilę porozmawiać po tym, jak został umieszczony w areszcie. Przypomnijmy w tym miejscu, że Combs ma siedmioro pociech: syna Justina, który ma 30 lat, a którego matką jest Misa Hylton-Brim, 26-letniego syna Christiana i 17-letnie bliźniaczki D’Lilę Star i Jessie James z Kim Porter oraz 18-letnią córkę Chance z Sarah Chapman. Najmłodsza latorośl rapera Love ma 23 miesiące, a jej matką jest Dana Tran. Przed laty Diddy adoptował też syna partnerki Kim Porter - Quincy'ego, który obecnie ma 33 lata. 

Bardzo martwi się o swoje dzieci i ich dobre zdrowie 

- powiedział informator portalu. 

W dalszej części wypowiedzi informatora "People" czytamy: "Ma troje nieletnich dzieci. (...)  Czworo z siedmiorga jego dzieci nie ma teraz ani jednego, ani drugiego rodzica". Inny informator serwisu twierdzi, że dzieci Combsa po jego aresztowaniu "przechodzą kryzys i są w szoku". Na tym nie koniec. "To rozdzierające serce, gdy widzi się dzieci w takim stanie" - cytuje swojego informatora portal. "To ich ojciec. Ale dla nich to nie Diddy - to tata. Zawsze był kochającym, oddanym ojcem" - czytamy. 

Rozprawa rapera rusza 9 października. Celebrycie, którego akt oskarżenia liczy sobie 14 stron, grozi nawet dożywocie. 

Dzieci Diddy'ego wydały oświadczenie 

Czworo z siedmiorga dzieci Combsa postanowiło wydać oświadczenie po aresztowaniu ojca. Co ciekawe nie odnieśli się do stawianych mu zarzutów. Zamiast tego Quincy Brown, Christiana oraz bliźniaczki Jessie i D'Lila Combs pisali o teoriach spiskowych dotyczących śmierci ich matki. Te po aresztowaniu Diddy'ego zaczęły mnożyć się w sieci jak grzyby po deszczu. Przypomnijmy, że ich matka  Kim Porter zmarła w 2018 roku po płatowym zapaleniu płuc, co potwierdziła również sekcja zwłok. Tymczasem internauci sugerują, że to Diddy miał przyczynić się do śmierci modelki. 

Widzieliśmy tak wiele krzywdzących i fałszywych plotek krążących o naszych rodzicach, związku Kim Porter i Seana Combsa, a także o tragicznej śmierci naszej mamy, że czujemy potrzebę zabrania głosu

- zaczęli wpis. Rodzeństwo odniosło się także do publikacji, która ujrzała ostatnio światło dzienne, a która rzekomo jest pamiętnikiem ich matki. Książka zatytułowana "Zagubione słowa Kim" ma zawierać fragmenty, w których Porter przed śmiercią zdradzała, że Combs miał stosować wobec niej przemoc. Dzieci rapera twierdzą jednak, że 59-stronicowa publikacja jest nieprawdziwa i nie wyszła spod pióra ich matki. 

Twierdzenia, że nasza mama napisała książkę, są po prostu nieprawdziwe. Nie napisała. A każdy, kto twierdzi, że ma rękopis, wprowadza w błąd

- zarzekali się.

 

Przypomnijmy w tym miejscu, że inna partnerka rapera Casandra Ventura twierdzi, że przez lata żyła w przemocowym związku z Diddym. Do mediów trafiło nawet nagranie, na którym widać, jak muzyk kopie ją w hotelowym korytarzu. 

Więcej o: