Za nami półfinałowy odcinek programu "The Voice of Poland", który wyemitowano 15 listopada. Na scenie mieliśmy okazję zobaczyć występy 12 uczestników. O ich ostatecznym przejściu do kolejnego etapu decydowali głównie trenerzy. Tylko jedna z osób dostała się do kolejnego odcinka dzięki głosom widzów. Najwięcej emocji wywołała decyzja Margaret, która postanowiła dać szanse Filipowi Mettlerowi, co wywołało burzę w sieci. Fani programu uważają, że trenerka wybrała niewłaściwą osobę i powinna wytypować Magdalenę. "To najgorsza decyzja w historii programu", "Zdecydowana pomyłka w wyborze" - pisano. Więcej przeczytasz tutaj. W najbliższym odcinku show na widzów również czeka wiele emocji. Już 22 listopada po raz pierwszy w historii programu "The Voice of Poland" na scenie pojawi się piąty fotel jurorski.
W nowej edycji "The Voice of Poland" Ania Karwan miała szansę skompletować swoją drużynę jako piąta trenerka. Widzowie show mieli okazję oglądać dodatkowy segment programu w internetowym formacie "The Voice Comeback Stage Powered by Orange". Ostatecznie decyzją wokalistki i widzów wyłoniono dwoje uczestników, którzy wezmą udział w programie i dołączą do podopiecznych pozostałych trenerów. Wytypowano Żanetę Chełminiak i Mateusza Włodarczyka. Już w najbliższym odcinku show na scenie pojawi się dodatkowy fotel jurorski, w którym zasiądzie właśnie Ania Karwan. Wokalistka podkreśliła, że jej celem udziału w programie było udowodnienie, że czasem warto dać uczestnikom drugą szansę i wsparcie. Sama zgłosiła się do formatu, kiedy rozważała odejście z branży. Dzięki wsparciu Natalii Kukulskiej i sympatii widzów jej kariera rozkwitła.
Chociaż można było pomyśleć, że uczestnicy słusznie odpadali, to ja jednak udowodniłam, że to właśnie ci - w pierwszej chwili słabsi czy wokalnie gorsi - dostawali skrzydeł, wiary w siebie dzięki naszej wspólnej pracy. Wracali dzięki niej na scenę silniejsi i pewniejsi siebie
- podkreśliła wokalistka. Karwan jak tylko mogła, starała się pomóc swoim podopiecznym. Opierała się także na własnych doświadczeniach. "Mam wielkie szczęście być trenerem ludzi, którzy przypominają mi moją walkę o siebie i którzy biorą do serca każdą wskazówkę, żeby za chwilę zaskoczyć mnie jeszcze mocniej swoimi występami" - dodała.
Przypominamy, że w najbliższym odcinku o awans do finału będą także walczyć Michael Bohm i Łukasz Reks z drużyny Kuby Badacha, Kinga Rutkowska i Mateusz Jagiełło z teamu Tomsona i Barona, Jasiek Piwowarczyk i Filip Mettler - podopieczni Margaret oraz Hanna Kuzimowicz i Dominik Czuż od Michała Szpaka. Najbliższy odcinek show zostanie wyemitowany 22 listopada o godzinie 20:30 na antenie TVP2 i TVP VOD.
Jedną z podopiecznych Ani Karwan jest Żaneta Chełmiak, która została wytypowana do udziału w półfinale. Wokalistka wspomniała, że uczestniczka, mimo iż odpadła na etapie przesłuchań w ciemno, to wróciła do programu i jak burza przeszła przez wszystkie jego etapy. "Bywała w tym samotna, bo uczestnicy z pozostałych drużyn łączyli się w grupy i mogli się wzajemnie wspierać. I chociaż nieraz przeczytała o sobie w mediach, że nie potrafi śpiewać i nie powinna tu być, nie poddała się i zawalczyła o siebie do końca. Jest pierwszą zwyciężczynią w historii "The Voice Come Back Stage Powered by Orange", a teraz wchodzi do półfinału "The Voice of Poland" i jestem pewna, że pokaże jeszcze bardziej, na co ją stać" - podkreśliła Ania Karwan. Będziecie oglądać?
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Pazurowie mają luksusowy dom na Wilanowie. Tak wielkiego narożnika jeszcze nie widzieliście
Pela o rozstaniu z Kaczorowską. Z jednym nie mógł się pogodzić
Afera po finale "Top Model". Agencja modelingowa wydała mocne oświadczenie. Jest reakcja Michała Kota
"Top Model" wyciska wiek jak cytrynę. Oglądałam i oczom nie wierzyłam
Meryl Streep i Martin Short podsycają plotki o romansie. Tylko spójrzcie na te zdjęcia
Pela po raz pierwszy mówi tak o Kaczorowskiej i Rogacewiczu. Ocenił ich czułości w "Tańcu z gwiazdami"
Przemysław Babiarz w żałobie. Nie żyje jego żona
Meghan Markle oberwała za okładkę. Ekspertki tylko nam zdradzają, gdzie naprawdę leży problem
Tylko nam Dawid Woliński wyjawił, co sądzi o zwycięzcy "Top Model". Wróży mu karierę?