• Link został skopiowany

Przez związek Heleny Vondrackovej brat nie chce jej znać! "Sprytny żigolo"

Helena Vondrackova od 21 lat jest związana z czeskim przedsiębiorcą, Martinem Michalą, który jest także jej menadżerem. Piosenkarka nie może jednak mówić o rodzinnym szczęściu. Jej brat nie akceptuje jej relacji. Od lat się do niej nie odzywa.
Brat Heleny Vondrackovej nie akceptuje jej związku
Brat Heleny Vondrackovej nie akceptuje jej związku. Fot. KAPiF

Helena Vondrackova to z całą pewnością jedna z najpopularniejszych czeskich piosenkarek. Sukcesy odnosiła także w Polsce. To właśnie tu w 1977 roku otrzymała Bursztynowego Słowika za piosenkę "Malovany dzbanku" na Międzynarodowym Festiwalu Piosenki w Sopocie. 24 czerwca wokalistka obchodziła swoje 77 urodziny. Od lat związana jest z 12 lat młodszym przedsiębiorcą Martinem Michalą. To właśnie przez ten związek ucierpiały rodzinne relacje piosenkarki. Brat nie chce jej znać. 

Zobacz wideo Inflacja dobija Rodowicz? Smutne refleksje

Brat Vondrackovej nie chce jej znać. Wszystko przez jej męża

Pierwszym mężem Vondrackovej był Hellmut Sickel. Para pobrała się w 1983 roku. Związek z niemieckim gitarzystą trwał długo, ale ostatecznie małżonkowie postanowili się rozwieść w 2001 roku. Dwa lata później Vondrackova związała się z Martinem Michalem, który został też jej menadżerem. To bardzo nie spodobało się bratu wokalistki. Jiri Vondracek w rozmowie z czeskimi mediami stwierdził, że "sprytny żigolo znalazł sobie starzejącą się piosenkarkę". To bardzo skłóciło ze sobą rodzeństwo. W jednym z wywiadów Helena powiedziała, że bardzo jej przykro, że brat nie akceptuje jej męża. - Brat nie chciał, żebym wyszła za Martina i to jest problem. Jest mi przykro, bo byliśmy wspaniałą rodziną, ale on nie akceptuje mojego męża. Nie rozumiem tego, przecież jestem z nim bardzo szczęśliwa - podkreśliła. 

 

Vondrackova kochała się przed laty w Krajewskim. Rodowicz: Nic z tego nie wyszło

Nie wszyscy wiedzą, że przed laty Helena Vondrackova podkochiwała się w Sewerynie Krajewskim. Czeska gwiazda poznała wokalistę Czerwonych Gitar na sopockim festiwalu. Próbować ich zeswatać miała Maryla Rodowicz. Niestety zauroczenie nie przerodziło się w głębsze uczucie, a plany Vondrackovej spełzły na niczym. - Siedziałyśmy do rana na plaży z butelką wina i czekałyśmy na wschód słońca. Poprosiła, bym ją poznała z Sewerynem Krajewskim, bo utonęła w jego oczach. Zresztą potem śpiewała w Sopocie specjalnie dla niego jego piosenkę "Nie spoczniemy". Poznałam ich, ale nic z tego nie wyszło. To była platoniczna miłość ze strony Helenki - opowiadała po latach Maryla Rodowicz w rozmowie z "Faktem". 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: