Za nami 96. gala rozdania Oscarów, która odbyła się w nocy z 10 na 11 marca w hollywoodzkim Dolby Theatre. Amerykańska Akademia Filmowa po raz kolejny wręczyła statuetki najwybitniejszym filmom, aktorom i twórcom. Jak co roku na wydarzeniu pojawiły się największe gwiazdy kina, które miały okazję zabłysnąć na czerwonym dywanie. Vanessa Hudgens podczas ceremonii ogłosiła dobrą nowinę i w obcisłej sukni podkreśliła ciążowe krągłości. Emma Stone, która odebrała statuetkę dla najlepszej aktorki pierwszoplanowej za film "Biedne istoty", podczas przemowy musiała walczyć z pękniętym gorsetem sukni. Billie Eilish przełamała konwencję i na galę wybrała marynarkę i ołówkową spódnicę i na czerwonym dywanie prezentowała się niczym uczennica. Podczas ceremonii nie brakowało modowych zachwytów, ale nie obyło się także bez wpadek. Zobaczcie, kto się nie popisał wyborem stroju.
Wśród gości obecnych na ceremonii pojawiła się Laura Karpman, amerykańska kompozytorka, która dosłownie oślepiła fotoreporterów. Karpan tego wieczoru postawiła na błysk w każdej możliwej wersji i założyła na siebie wszystko, co się mieni. Na spokojnie mogłaby konkurować z amerykańskim pianistą i artystą estradowym Liberace, który słynął z bogato zdobionych, barokowych strojów. Karpman błyszczała jak skrzynia pełna skarbów. Działo się za dużo i wpadka była nieunikniona. Statuetka dla kolejnego modowego faux-pas trafiła w ręce amerykańskiej aktorki Eriki Alexander. Na klasyczną opięta kremową suknię aktorka postanowiła nałożyć dziwaczną spódnicę z kilku kolorowych warstw tiulu. Dodatkowa spódnica zaburzała całą kreację i wyglądała, jakby aktorka na pięć minut przed galą pożyczyła spódniczkę od swojej pięcioletniej kuzynki.
Jedną z gwiazd obecnych na gali rozdania Oscarów była także Ariana Grande. Artystka właśnie wydała swój siódmy album "Eternal Sunshine". Na czerwony dywan wybrała jasnoróżową suknię z kolekcji haute couture Giambattisty Valliego. Projektant słynie z rozmachu i tutaj również nie zawiódł. Filigranowa Grande została przyćmiona puszystymi warstwami drapowań. W sieci pojawiły się komentarze, że artystka wyglądała, jakby w fantazyjny sposób upięła wyciągnięta prosto z łóżka kołdrę. Aktorka i piosenkarka Cynthia Erivo wybrała bardziej agresywną wersję sukienki. Erivo miała na sobie skórzaną sukienkę marki Louis Vuitton w kolorze ciemnej zieleni. Największą uwagę zwróciły sięgające aż do podłogi drapowania na plecach aktorki, które przypominały ogon. Internauci zgodnie przyznali, że w takim wydaniu wygląda jak... krokodyl. Więcej zdjęć modowych wpadek znajdziecie na dole strony.