Jada Pinkett Smith wraca do oscarowej afery. Zdziwiła się, gdy Will nazwał ją żoną

Jada Pinkett Smith w jednym z ostatnich wywiadów wróciła wspomnieniami do incydentu, który miał miejsce podczas 94. ceremonii rozdania Oscarów. Była zaskoczona, kiedy usłyszała, jak nazwał ją Will Smith. Dlaczego?

Transmisja 94. ceremonii rozdania Oscarów została na chwilę przerwana, a to ze względu na nieoczekiwaną sytuację z udziałem Willa Smitha oraz Chrisa Rocka. Drugi z wymienionych zażartował z żeńskiej postaci, która miała ogoloną głowę. Podobną fryzurę ma Jada Pinkett Smith. Wszystko ze względu na chorobę. Zdenerwowany Will Smith uderzył Rocka. - Nie waż się, ku*wa, mówić o mojej żonie! - grzmiał w stronę komika. Do tej sytuacji wróciła po kilkunastu miesiącach Jada Pinkett Smith.

Zobacz wideo Wybitni aktorzy z niewybitnych produkcji

Jada Pinkett Smith przypomina prawdę o relacji ze Willem. Była w szoku

- Od dawna nie nazywaliśmy się mężem i żoną. Pomyślałam: "Co tu się właśnie stało?" - wyznała aktorka w rozmowie z People, nawiązując do oscarowego incydentu. - Kiedy dotrwaliśmy do 2016 roku, byliśmy po prostu wyczerpani próbami ratunku małżeństwa. Myślę, że oboje wciąż tkwiliśmy w naszych fantazjach na temat tego, jaka według nas powinna być druga osoba. Wykonywaliśmy razem naprawdę ciężką pracę. Po prostu bardzo się kochamy i zastanawiamy się, jak to będzie wyglądać - wyjaśniła Jada Pinkett Smith. Co ciekawe, aktorka została zaproszona kiedyś przez komika na randkę. 

Myślał, że się rozwodzimy, więc zadzwonił do mnie i powiedział: "Chętnie cię gdzieś zabiorę" - podaje Daily Mail. A ja na to: "Co masz na myśli?". A on: "No cóż, czy ty i Will nie bierzecie rozwodu?". Odpowiedziałam: "Nie, Chris, to tylko plotki". Był przerażony. Wylewnie przeprosił i tyle - wspomina gwiazda. Warto dodać, że mimo separacji nie planują z Willem Smithem wziąć rozwodu.

Jada Pinkett Smith kiedyś sprzedawała narkotyki

Przed rozpoczęciem kariery medialnej, Jada Pinkett Smith obracała się w środowisku, w którym na porządku dziennym były substancje psychoaktywne i nie tylko. - Narkotyki musiały jakoś pojawić się w twoim życiu i kropka. Można było je brać, albo je sprzedawać, ale nie było opcji, by w ogóle ich nie było w twoim otoczeniu. Nie mówię, że to dobrze. Ale gdy żyjesz w strefie wojny, myślisz tylko o przetrwaniu. Nie chciałam brać narkotyków. Z pewnością też nie chciałam być dziewczyną dilera. Ale chciałam pieniędzy, by móc być niezależną. Chciałam o siebie zadbać - wyznała gwiazda w "People". Więcej o tym pisaliśmy tutaj, a po zdjęcia aktorki zapraszamy do galerii.

Więcej o: