Dziś nie brakuje jej niczego. Kiedyś żona Willa Smitha sprzedawała narkotyki. "Nie chciałam być dziewczyną dilera"

Jada Pinkett Smith otworzyła się przed swoimi obserwatorami w mediach społecznościowych i opowiedziała o ciężkiej przeszłości. Gwiazda w przeszłości sprzedawała narkotyki.

Jada Pinkett Smith to ceniona hollywoodzka aktorka i scenarzystka. Na swoim koncie ma występ, chociażby w takim kinowym hicie jak "Matrix". Prywatnie przez lata była związana z Willem Smithem. Choć ich małżeństwo swego czasu nie schodziło z czołówek serwisów plotkarskich, ogłaszając na zmianę rozejścia i powroty. Ostatnio gwiazda coraz śmielej wypowiada się w wywiadach na temat swojego życia. Najpierw oznajmiła, że od kilku lat żyje z mężem w separacji. Potem podzieliła się swoją mroczną przeszłością. 

Zobacz wideo Ekspertka od uzależnień zdradza, po czym poznać, że ktoś ma problem

Jada Pinkett Smith w przeszłości była dilerką

W ostatnim wywiadzie dla magazynu "People" Smith opowiedziała o dorastaniu w Baltimore, które do dziś znane jest z szerokiego problemu z narkotykami. Z uzależnieniem borykali się także jej rodzice, przez co koniec końców sama została wplątana w ten świat. - Narkotyki musiały jakoś pojawić się w twoim życiu i kropka. Można było je brać, albo je sprzedawać, ale nie było opcji, by w ogóle ich nie było w twoim otoczeniu. Nie mówię, że to dobrze. Ale gdy żyjesz w strefie wojny, myślisz tylko o przetrwaniu. Nie chciałam brać narkotyków. Z pewnością też nie chciałam być dziewczyną dilera. Ale chciałam pieniędzy, by móc być niezależną. Chciałam o siebie zadbać - opowiadała. 

Gdy masz rodziców, dla których nie jesteś priorytetem, nie wiesz, jak stawiać siebie na pierwszym miejscu. Moi rodzice byli uzależnieni od narkotyków - dodała.

Żona Willa Smitha zdradziła, co posunęło ją do sprzedawania narkotyków

Jada Pinkett Smith wyznała, że brak pieniędzy zmusił ją do sprzedawania narkotyków: - Gdy dorastałam, dilerzy byli najbardziej majętnymi osobami. A ja miałam mamę, która nie miała się dobrze. Była narkomanką. Nie mieliśmy wielu rzeczy. Nasz dom był zaniedbany. Jednak praca na ulicy wiązała się z ryzykiem. Aktorka wspomniała, że bywało, że musiała ścigać kogoś z nożem za niezapłacenie za towar.  - To był mój sposób na to, by przeżyć. Ale sprawił, że wielokrotnie byłam w niebezpieczeństwie i że skrzywdzono wiele ludzi - wspominała. Na koniec rozmowy aktorka stwierdziła, że dzięki temu zajęciu z przeszłości nauczyła się, jak być nieustraszoną w każdej sytuacji. Lepiej też wyczuwa nadciągające zagrożenie. To okazało się być bardzo potrzebnymi umiejętnościami podczas pracy w Hollywood. 

Więcej o: