Więcej na temat wojny w Ukrainie przeczytasz na portalu Gazeta.pl
Elon Musk od początku wojny w Ukrainie wspiera naszych wschodnich sąsiadów. Miliarder przekazał zaatakowanym przez Rosję Ukraińcom terminale kosmicznego internetu Starlink. Następnie zadeklarował pomoc przy utrzymaniu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, w wypadku wycofania się Rosji. Musk publicznie okazywał gesty solidarności z Ukrainą, chociaż jego najnowszy tweet jest nieco dziwny.
Miliarder zwrócił się w mediach społecznościowych do Władimira Putina. Elon Musk zaproponował rosyjskiemu dyktatorowi... pojedynek. Niejasne jest to, na czym miałoby polegać starcie obu mężczyzn. Być może Musk chciałby się zmierzyć z Putinem w sztukach walki. Niestety, taka rywalizacja mogłaby się skończyć porażką przedsiębiorcy, bowiem rosyjski polityk jest pasjonatem taekwondo. Niepokoi również stawka, o którą mieliby zawalczyć, jest nią bowiem Ukraina.
Wzywam Władimira Putina na pojedynek. Stawką jest Ukraina. Zgadzasz się na tę walkę?
Putin, rzecz jasna, nie odpowiedział. Głos w jego imieniu zabrał jednak Dimitrij Rogozin, szef Rosyjskiej Agencji Kosmicznej. Polityk, w odpowiedzi do wpisu Muska, przytoczył wymowny fragment "Bajki o popie i jego parobku Jełopie" autorstwa Aleksandra Puszkina, który w polskim tłumaczeniu brzmi następująco:
Ty, biesiątko, jeszcześ dzieciątko,
Ze mną mierzyć się niemogątko,
Byłaby to tylko czasu strata,
Przegoń najpierw mojego brata.
Jak myślicie, co Elon Musk miał na myśli?
Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Są informacje o zniszczonych domach, rannych i zabitych. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy siły z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule.